Budka z zarzutami? "Prokurator będzie musiał to rozważyć"
Zbigniew Ziobro zabrał głos ws. ataku na Borysa Budkę. Minister sprawiedliwości stwierdził, że prokurator "będzie musiał rozważyć" postawienie posłowi KO zarzutu składania fałszywych zeznań. - Mamy już nagrania z monitoringu, które wskazują, że pan Borys Budka mijał się z prawdą, że przebieg tych wydarzeń był odmienny od tego, jak on je relacjonował - przekonywał Ziobro.
25.09.2023 | aktual.: 25.09.2023 09:10
Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka został zaatakowany w piątek w Galerii Katowickiej. Polityk był już na komisariacie policji i składał doniesienie w tej sprawie. Do zdarzenia doszło, gdy Budka wysiadł z samochodu na podziemnym parkingu Galerii Katowickiej.
- Pan Borys Budka zawiadomił, że został napadnięty, użyto wobec niego przemocy. Potępiamy przemoc. Ale opisał to wydarzenie w taki oto sposób, że człowiek, który miał się dopuścić tego czynu, czekał na niego przy schodach, a następnie podbiegł i zaatakował - mówił Ziobro w Polsat News.
- Tymczasem mamy już nagrania z monitoringu, które wskazują, że pan Borys Budka mijał się z prawdą, że przebieg tych wydarzeń był odmienny od tego, jak on je relacjonował i na to wskazują nagrania wideo - przekonywał szef resortu sprawiedliwości.
Ziobro zasugerował też, że Budkę mogą za to spotkać poważne konsekwencje. - Czy w związku z tym pan Borys Budka będzie miał zarzuty o składanie fałszywych zeznań? Prokurator pewnie będzie musiał to rozważyć, ale nie sądzę, aby w tym kierunku to zmierzało - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: ostre spięcie w programie. "Odmawiam odpowiedzi"
Atak na polityka opozycji. Policja potwierdza
Biuro prasowe wojewódzkiej komendy potwierdziło w rozmowie z Wirtualną Polską, że "doszło do incydentu". - Dostaliśmy zgłoszenie o 11.20, że pan poseł prosi o interwencję policji w jednej z galerii w centrum Katowic. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, którzy byli najbliżej tego miejsca - wskazano.
- Z ustaleń wynika, że do posła miał podejść mężczyzna, który miał wytrącić mu telefon, ale także go znieważyć i naruszyć jego nietykalność. Policjanci zatrzymali podejrzanego w sprawie, 49-letniego mężczyznę. Czynności są prowadzone, pokrzywdzony składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - dodano.
- Jakie zarzuty usłyszy mężczyzna - trzeba poczekać, bo oprócz zawiadomienia, ważne są wyjaśnienia osoby zatrzymanej oraz weryfikacja monitoringu w galerii - podkreśliła oficer prasowa KMP w Katowicach podkom. Agnieszka Żyłka.
Onet przekazał, że mężczyzna, który napadł na polityka, spotkał go chwilę wcześniej w sklepie. Zaczepił go i zaczął obrażać - krzyczał do niego m.in. "ty Niemcu". Budka spokojnie wyszedł ze sklepu, a następnie udał się na parking.
Rzecznik śląskiego oddziału partii cytowany przez "Gazetą Wyborczą" oświadczył, że "to efekt rozkręcającej się fali hejtu i agresywnego języka w polityce". - Kolejna granica została przekroczona - powiedział Łukasz Borkowski.
Pobicie Budki. Polityk zabrał głos
Przedstawiciel KO zabrał głos ws. incydentu. Powiedział, że zaatakował go człowiek "mówiący językiem Kaczyńskiego" i "wyzywający go od Niemców, od nazistów".
- Człowiek, któremu tę nienawiść w sercu zasiał Kaczyński. To Jarosław Kaczyński jest politycznie odpowiedzialny, za to, że w Polsce może dojść do tragedii. I dzisiaj to od Kaczyńskiego oczekuję, by natychmiast przerwał tę spiralę nienawiści. By wydał polecenie w reżimowej telewizji i by wreszcie skończono nakręcać tę histerię - powiedział Budka.
Źródło: Polsat News/WP Wiadomości