Ziobro: mam nadzieję, że prezydent nie ułaskawi Sobotki
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wyraził nadzieję, że prezydent Aleksander Kwaśniewski wycofa się z decyzji o ułaskawieniu byłego wiceszefa MSWiA Zbigniewa Sobotki.
16.12.2005 | aktual.: 16.12.2005 10:56
Mam nadzieję, że prezydent w ogóle wycofa się z całego procesu ułaskawienia - powiedział Ziobro dziennikarzom w Sejmie. Jego zdaniem, decyzję prezydenta o ułaskawieniu Sobotki "zgorszyłaby większość Polaków."
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że prawdopodobnie w piątek będzie podejmował decyzję w sprawie ułaskawienia Sobotki. Zapowiedział, że przed jej podjęciem będzie jeszcze rozmawiał z prawnikami. Jak powiedział Kwaśniewski, decyzja w tej sprawie jest niełatwa. Dodał, że jest jeszcze "wiele kwestii proceduralnych do wyjaśnienia" i to - jak zastrzegł - może spowodować, że jego decyzja może zapaść też w ciągu najbliższych dni.
Wypowiedź prezydenta była daleka od precyzji. Zakładam, że prezydent może rozważa wycofanie się z decyzji o ułaskawieniu Sobotki. Taka decyzja byłaby słuszna i oczekiwana społecznie - powiedział Ziobro dziennikarzom w Sejmie.
Jak podkreślił, akta i dowody w sprawie Sobotki "są twarde i nie budzą żadnych wątpliwości". Sądy i prokuratury dwóch instancji wypowiedziały się w tej sprawie jednoznacznie. Kto kwestionuje dowody, kwestionuje zasady państwa prawa - ocenił Ziobro.
Ziobro powiedział, że prezydent "jest władny" podjąć "fatalną w skutkach decyzję" (o ułaskawieniu Sobotki - przyp.red.)_, ale musi wtedy "potraktować ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego jak listonosza". _Wtedy prokurator generalny jest zwolniony z odpowiedzialności i udziału w takim postępowaniu, jedynie służy przesłaniu dokumentów - argumentował.