PolskaZiobro: komisja ds. nacisków to polityczny spektakl

Ziobro: komisja ds. nacisków to polityczny spektakl

Według Zbigniewa Ziobry (PiS), w
działaniach sejmowej komisji śledczej ds. domniemanych nacisków na
śledztwa dotyczące polityków i mediów "nie chodzi o prawdę, ale o
spektakl polityczny".

Ziobro: komisja ds. nacisków to polityczny spektakl
Źródło zdjęć: © AFP

17.11.2008 | aktual.: 17.11.2008 17:24

W ubiegłym tygodniu komisja zdecydowała, że rozpocznie prace nad kolejnym wątkiem - tzw. aferą gruntową, choć nie skończyła jeszcze wątku zatrzymania byłego ministra sportu Tomasza Lipca. Z tą decyzją komisji nie zgadzał się PiS. Według ugrupowania zanim zostaną rozpoczęte prace nad kolejnym wątkiem, powinien być zamknięty wcześniejszy.

Według PiS komisja powinna poczekać z decyzją czym się zajmie do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który 26 listopada ma rozpatrzyć skargę posłów PiS dotyczącą jej powołania. - Jest jasne, że jak zaczyna się jakiś wątek, jakieś śledztwo, trzeba je dokończyć - mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości.

Ziobro ma zeznawać przed komisją zarówno w sprawie zatrzymania Tomasza Lipca, jak i w sprawie tzw. afery gruntowej. Poseł PiS podkreślił, że najpierw dostał zawiadomienie, że ma się stawić przed komisją we wtorek, a następnie, że w czwartek.

Jego zdaniem, komisja powinna najpierw zakończyć badanie sprawy Lipca, a potem zająć się kolejnym wątkiem. - Przerywa się nagle sprawę pana Lipca i w chaosie podejmuje decyzję o przesłuchaniu świadków, którzy gwarantują to, że będą insynuować, pomawiać - mówił Ziobro.

We wtorek komisja ma przesłuchać byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. W środę - byłego wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera.

W ocenie Ziobry jeżeli cała komisja ds. nacisków i jej przewodniczący Andrzej Czuma (PO) chcieliby "rzetelnie zapoznać się z materiałami śledztwa dotyczącego afery gruntowej i przeciekowej, to logicznym byłoby zapoznanie się z całością materiału dowodowego i upublicznienie go". - Obecnie chodzi o polityczne igrzyska, które mają służyć pomawianiu przedstawicieli opozycji. Chyba głównie chodzi o mnie - dodał Ziobro.

Afera gruntowa dotyczyła resortu rolnictwa w czasie, gdy kierował nim Andrzej Lepper. Po próbie przeprowadzenia przez Piotra Rybę i Andrzeja K. odrolnienia działki koło Mrągowa - co okazało się operacją przygotowaną przez CBA - Lepper został zdymisjonowany, rozpadła się koalicja PiS-Samoobrona-LPR, rozpisano nowe wybory, które PiS przegrał. Lepper uważa, że cała sprawa to prowokacja obliczona na pozbycie się go z rządu.

W wyniku akcji Ryba i Andrzej K. zostali zatrzymani. Obecnie obaj są oskarżeni o powoływanie się na wpływy w resorcie i oferowanie za 3 mln zł pomocy w odrolnieniu działki na Mazurach; odpowiadają przed sądem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)