Zimowe temperatury w lipcu w Polsce? To możliwe
Od kilku dni kalendarze wskazują na lipiec, rekordowy i wyjątkowy miesiąc w pogodzie w Polsce. To 31 dni, kiedy padają rekordy meteorologiczne w kilku kategoriach. To w lipcu padają najwyższe temperatury, występuje także największa suma opadów. Oblicza tego miesiąca potrafią być jednak również cokolwiek zaskakujące.
To w lipcu padają w naszym kraju najwyższe temperatury. 27.07.1921 roku na terytorium dzisiejszej Polski padł rekord ekstremalnego upału. W Prószkowie w województwie opolskim odnotowano wówczas 40,2 stopnia w cieniu. Kilka innych imponujących wskazań słupka rtęci pochodzi z siódmego miesiąca w roku.
O pół stopnia chłodniej było w Toruniu 11 lipca 1959 roku. Blisko rekordu byliśmy stosunkowo niedawno, bo w 1994 roku, kiedy w Słubicach do "czterdziestki" zabrakło pół stopnia. O jeden stopień zimniej (choć to chyba nieodpowiednie słowo) było w 1998 roku w Kole. W ostatnich latach nie bywało aż tak gorąco. Jedynie 2007 rok przyniósł naprawdę mocną falę ciepła - w Słubicach (które są jednym z najcieplejszych miast Polski, ze względu na swoje zachodnie położenie) zrobiło się 37,5 stopnia. Wszystko to oczywiście w lipcu.
Według danych klimatycznych, najcieplejszym dniem w Polsce i na większości półkuli północnej jest 15 lipca. Tego dnia następuje pewien rodzaj przełamania - zamiast coraz cieplej, powinna się już zaczynać równia pochyła, trwająca aż do 15 stycznia, kiedy sinusoida temperatury znów zaczyna wędrować w górę, przez wiosnę ku latu.
Lipiec słynie z upałów, ale nie oznacza to, że nie zdarzają się w nim także wyjątkowo niskie temperatury. Co prawda jest to jedyny miesiąc w Polsce, w którym nigdy nie odnotowano mrozu, ale... bywało już blisko. 5 lipca 1962 roku w Zakopanem odnotowano zaledwie 0,7 stopnia na plusie. Zakopane jest jednak specyficznie położone, w wysokich Tatrach, stąd też bardzo niskie temperatury w lipcu są tam cokolwiek częste.
Jednak nie tylko tam - wskazania słupków rtęci poniżej 5 stopni na plusie notuje się także w województwie pomorskim. W Lęborku 1 lipca 2005 roku było tylko 5,7 stopnia. To temperatury dosłownie zimowe, oczywiście pochodzące nie z najcieplejszej części dnia, a występujące nad ranem.
Lipiec jest także najbardziej deszczowym z miesięcy. W Warszawie, która może posłużyć za dobry przykład w skali całego kraju ze względu na swoje centralne położenie, w siódmym miesiącu roku spadają średnio 73 milimetry opadów na metr kwadratowy. W sierpniu i czerwcu jest owych milimetrów o 10 mniej, a choćby w styczniu zaledwie 21 milimetrów.
Niestety nie żyjemy w kraju śródziemnomorskim, a więc lata w naszym kraju nie są do końca słoneczne. Cieszmy się jednak najpiękniejszym miesiącem roku i doceniajmy wysokie temperatury, których już za kilka miesięcy może nam całkowicie zabraknąć. Znajdujemy się aktualnie w szczycie meteorologicznego lata, które zapewne skończy się już we wrześniu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">