Zima atakuje na północnym wschodzie USA
Nie słabnie atak zimy na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych. Liczba śmiertelnych ofiar opadów śniegu i chłodów a także wypadków, związanych ze złą pogodą, wynosi już co najmniej jedenaście osób - podała agencja Associated Press.
08.12.2003 | aktual.: 08.12.2003 15:12
Gruba warstwa śniegu pokryła stany od Karoliny Północnej po granicę z Kanadą, obejmując również obszar Waszyngtonu. W rejonie Portsmouth w New Hampshire burze śnieżne spowodowały przerwy w dostawach prądu do co najmniej ośmiu tysięcy domów, w wielu punktach stanu zerwane zostały linie energetyczne. Także w Massachsetts drogi blokowane są przez powalone drzewa i w wielu domach brakuje prądu.
W stanie Maine w niedzielę spadło ponad metr śniegu a w Nowym Jorku - ponad 60 centymetrów. Nowojorską Long Island pokryła półmetrowa warstwa śniegu.
W stanach na północnym wschodzie USA tych odwołano zajęcia w wielu szkołach i na wyższych uczelniach.
W sobotę i niedzielę anulowano też wiele lotów na nowojorskie lotnisko oraz do Bostonu i Filadelfii.
W nocy z niedzieli na poniedziałek sytuacja poprawiła się, gdy sztorm zaczął powoli przesuwać się w kierunku morza.