Zgwałcili nastolatkę i chcieli zmusić ją do prostytucji
Kara do 12 lat więzienia grozi czworgu
młodych ludzi, podejrzanych o nakłanianie nastolatki do
prostytucji. Dziewczyna została zgwałcona, potem szantażowano ją i
grożono. Policjanci z Mikołowa na Śląsku, którzy zatrzymali
sprawców, podejrzewają, że mogli oni popełnić więcej takich
przestępstw.
30.03.2006 14:10
Podejrzani wpadli w zasadzkę, gdy przyjechali na umówione spotkanie z dziewczyną. Jeden z nich usiłował staranować blokujący wyjazd radiowóz, uderzając swoim autem w bok policyjnego samochodu - powiedział rzecznik mikołowskiej policji, kom. Grzegorz Rudek.
Sprawców udało się zatrzymać dzięki odwadze 16-latki, która, choć szantażowana i zastraszana, nie wahała się opowiedzieć o wszystkim rodzinie, a potem policji. Według funkcjonariuszy, często podobne sprawy nie wychodzą na jaw właśnie z powodu obawy ofiar przed zemstą sprawców lub wstydu, że o wszystkim dowie się rodzina.
Nastolatka poznała swoich prześladowców na dyskotece w Pszczynie. Najpierw jej zaufanie pozyskała 26-letnia kobieta, grająca rolę sympatycznej przyjaciółki. Przedstawiła dziewczynie trzech swoich znajomych, w wieku od 28 do 34 lat. Obiecywali, że załatwią nastolatce dobrą pracę za granicą.
Dziewczyna uwierzyła nowym znajomym. Ci zwabili ją do wynajętego mieszkania i zgwałcili. Wtedy też okazało się, jakie są ich prawdziwe zamiary - dziewczyna miała być prostytutką, a pieniędzmi dzielić się z "opiekunami". 16-latka uciekła i opowiedziała o wszystkim rodzicom. Sprawę zgłoszono policji.
Choć dziewczyna uciekła, przestępcy nie zrezygnowali z prób nakłonienia jej do prostytucji. Kilkakrotnie kontaktowali się z nią telefonicznie, grożąc i nalegając na spotkanie. W porozumieniu z policją nastolatka umówiła się z prześladowcami na stacji benzynowej. Tam czekali już policjanci.
Prowadzący śledztwo oficerowie przypuszczają, że zatrzymana grupa już wcześniej mogła dopuścić się podobnych przestępstw. Sposób działania sprawców jest typowy dla takich przypadków. Ofiarami padają zwykle młode dziewczyny, skuszone np. obietnicą dobrze płatnej pracy za granicą. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.