Zgłosili się świadkowie wypadku prof. Geremka
Do prokuratury zgłosili się świadkowie wypadku prof. Bronisława Geremka, którzy jechali za samochodem europosła. W najbliższych dniach zostaną przesłuchani. Śledczy liczą, że ich informacje ułatwią ustalenie przyczyny wypadku.
Na środę zapowiadano publikację wyników wstępnych oględzin rozbitego samochodu, jednak na prośbę biegłego, została ona przesunięta o kilka dni. Będzie to opinia stanu technicznego po wypadku - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.
W poniedziałek opublikowano wstępne wyniki sekcji zwłok, która wykluczyła zawał serca. Według niej bezpośrednią przyczyną śmierci profesora był uraz spowodowany wypadkiem drogowym.
Eurodeputowany, b. minister spraw zagranicznych, zginął w niedzielę po godz. 13 w wypadku samochodowym, do którego doszło w okolicach miejscowości Lubień koło Nowego Tomyśla (Wielkopolska). Prowadzony przez niego mercedes zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem dostawczym.
Kierowca samochodu dostawczego przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Życiu pozostałych dwóch rannych osób - pasażerce mercedesa i pasażerowi samochodu dostawczego - nie zagraża niebezpieczeństwo. Kobieta, która jechała z prof. Geremkiem, została już wypuszczona ze szpitala.
Śledztwo prowadzi prokuratura w Nowym Tomyślu oraz policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Sprawa została uznana za priorytetową.