W Stoczni Remontowej w Gdańsku doszło do śmiertelnego wypadku. Przed piątą rano wózek widłowy z dwoma pracownikami wpadł do stoczniowego kanału. Zginęła jedna osoba.
Dyżurny Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej w Gdańsku Marek Kaczor powiedział, że drugiemu pracownikowi udało się wypłynąć. Lekarz stwierdził u niego jedynie wychłodzenie organizmu.
Na razie nie wiadomo, jakie są przyczyny wypadku. W akcji ratowniczej brało udział dziesięciu strażaków z państwowej i stoczniowej straży pożarnej.