Zginął 19-latek przygnieciony maszyną budowlaną
Tragicznie zakończył się wybryk dwóch 19-latków w Świętoszowicach w powiecie tarnogórskim (Śląskie), którzy w niedzielę na terenie byłych stawów hodowlanych uruchomili znajdującą się tam maszynę budowlaną. Pojazd osunął się ze skarpy i przygniótł jednego z nich. Chłopak zmarł.
Kolega 19-latka uciekł z miejsca wypadku, ale został zatrzymany kilkadziesiąt minut później. Trochę wypili i wpadli na niemądry pomysł, który skończył się tragedią - powiedział Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji.
Policjanci zatrzymali również stróża terenu. Okazało się, że 31-latek był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu. Ponadto był ścigany listem gończym za kradzieże.