Zespół Morawieckiego rozpoczyna prace. "Propozycja totalna"

Specjalny zespół, któremu przewodniczy wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki, rozpoczyna prace. Partia chce w ten sposób pokazać, że ma ofertę dla wyborców. Pierwszym istotnym tematem ma być Centralny Port Komunikacyjny.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Andrzej Jackowski
Adam Zygiel

We wtorek rozpoczyna prace zespół pod przewodnictwem Mateusza Morawieckiego. Oprócz czołowych polityków PiS jak Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński, w prace mają być zaangażowani eksperci spoza polityki. Pierwszym tematem ma być Centralny Port Komunikacyjny.

- Pokażemy bardzo dokładnie jego zalety i korzyści z niego płynące dla wszystkich Polaków. Korzyści finansowe i wszelkie inne. Właśnie po to, aby uświadomić Polakom, żeby nie dali zabrać tego skarbu - mówił Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Dzisiejsze posiedzenie Zespołu Pracy dla Polski to początek inicjatywy, która ma mieć duże znaczenie nie tylko w wymiarze odnoszącym się do naszej formacji politycznej czy nawet szerzej do prawicy, tylko ma mieć duże znaczenie dla Polski - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na posiedzeniu zespołu.

- Chodzi o to, aby obok tego wszystkiego, co dzieje się na scenie politycznej i co budzi zrozumiałe emocje - bo mamy dzisiaj w Polsce proces radykalnego odchodzenia od państwa prawa i demokracji - toczyła się dyskusja odnosząca się także do innych kwestii, a mianowicie do naszej przyszłości w sferze gospodarczej, w sferze społecznej czy w sferze kultury - podkreślał.

PiS stawia na "pozytywną narrację"

Zespół ma nie mieć stałego składu. PiS zależy bowiem, by akcent szedł na "tematy, a nie osoby" - mówi "Gazecie Wyborczej" jeden z polityków.

PiS chce postawić na "pozytywną narrację". Ostatnie tygodnie partia skupiała się na sprawie mediów publicznych oraz na Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku. Działania nie przyniosły jednak wzrostów poparcia, a wręcz przeciwnie - partia odnotowała sondażowe spadki.

Celem Morawieckiego jest, by prezentować PiS jako opozycję merytoryczną, a nie "totalną". - Nie chcemy być opozycją totalną, lecz propozycją totalną. I taki jest cel tego zespołu. Praca merytoryczna, konkretne propozycje i rozwiązania, które będziemy kłaść na stole - mówią Interii współpracownicy byłego premiera.

- Musimy pokazywać działania rządu Tuska, z którymi się nie zgadzamy, ale musimy mieć też swoje odpowiedzi, a nie tylko walić na oślep. Niech ludzie wiedzą, że mamy z czym wracać - mówi jeden z posłów w rozmowie z "GW".

Zespół ma się zbierać raz w tygodniu. Jak podaje Interia, na kolejnych spotkaniach ma się zajmować m.in. systemem e-faktur, sprawą cen energii, budową portu w Świnoujściu czy podwyżkami dla nauczycieli.

Czytaj więcej:

Źródło: "Gazeta Wyborcza", Interia, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (103)