Trwa ładowanie...
10-09-2011 05:55

Żenująca wpadka ministra - sprawa jest "bardzo poważna"

Premier Japonii Yoshihiko Noda stał się przedmiotem krytyki w związku z gafami, jakie minister gospodarki w jego rządzie Yoshio Hachiro popełnił w czasie wizyty w elektrowni jądrowej Fukushima I - pisze Reuters. Minister miał czynić niedwuznaczne aluzje do dziennikarki, mówiąc: "Ja ci pokażę radiację". - Jeśli doniesienia mediów okażą się prawdziwe, to sprawa jest "bardzo poważna" - ocenił przedstawiciel rządzącej Partii Demokratycznej Seiji Maehara.

Żenująca wpadka ministra - sprawa jest "bardzo poważna"Źródło: AP
dc03e1e
dc03e1e

Podczas niedawnej wizyty w Fukushimie premierowi towarzyszyli minister ds. odbudowy Goshi Hosono oraz minister gospodarki i handlu Yoshio Hachiro.

Dymisji tego ostatniego domaga się obecnie opozycyjna Partia Liberalno-Demokratyczna w związku z niesmacznymi żartami, jakie miał powiedzieć Hachiro już po wizycie. Minister miał czynić niedwuznaczne aluzje do dziennikarki, mówiąc: "Ja ci pokażę radiację".

- Jeśli doniesienia mediów okażą się prawdziwe, to sprawa jest "bardzo poważna" - ocenił przedstawiciel rządzącej Partii Demokratycznej Seiji Maehara. Dodał, że Hachiro powinien "wyjaśnić, co miał na myśli".

Nie jest to jedyna niefortunna uwaga Hachiro - ostatnio został upomniany przez Nodę i publicznie przepraszał za nazwanie terenów skażonych promieniowaniem "miastem śmierci", co wielu uznało za obraźliwe wobec ofiar kataklizmu.

dc03e1e

Niestosowne zachowanie ministra Hachiro stawia pod znakiem zapytania zdolność nowego premiera do mianowania na ważne stanowiska odpowiednich ludzi - zauważa Reuters. Jego rachunek obciąża też ostatnia wpadka ministra obrony Yasuo Ichikawy, który ściągnął na siebie gromy za publiczne przyznanie, że jest "amatorem" w sprawach bezpieczeństwa.

Krytycy premiera sugerują, że przy mianowaniu ministrów bardziej niż kompetencją kandydatów Noda kierował się chęcią pogodzenia skłóconych frakcji w partii.

Noda to szósty premier Japonii w ostatnich pięciu latach. Jego poprzednik, Naoto Kan, podał się do dymisji, ponieważ był krytykowany za reakcję na marcowy kataklizm. W jego wyniku ok. 20 tys. ludzi poniosło śmierć lub zaginęło, a ok. 80 tys. ludzi ewakuowano ze strefy 20 km wokół Fukushimy.

dc03e1e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dc03e1e
Więcej tematów