Zemke: w latach 1990-2000 wojsko dzierżawiło zbiorniki paliw
W latach 1990-2000 przepisy umożliwiały
jednostkom wojskowym prowadzenie ubocznej działalności
gospodarczej; niektóre z nich wydzierżawiały pojemności w
zbiornikach paliw - powiedział dziennikarzom wiceminister
obrony Janusz Zemke.
24.06.2005 16:25
W połowie czerwca media podały, że Agencja Mienia Wojskowego była zamieszana w aferę paliwową, bo wynajmowała zbiorniki na paliwo, w których potem mieszano olej (chodzi o nielegalne uzyskiwanie droższego oleju napędowego z tańszego - opałowego).
Według wiceministra, z kontroli MON wynika, iż nasilenie procederu dzierżawienia zbiorników przypadło na lata 1990-96. Wówczas dzierżawiono 7,8% zbiorników.
Stawiamy pytanie, co wówczas robiły odpowiedzialne za kontrolę działalności cywilnych podmiotów instytucje i urzędy w Polsce? Co robiły wówczas podmioty wyrażające zgodę na koncesję, co robił Urząd Ochrony Państwa, ministrowie spraw wewnętrznych i administracji? - pytał Zemke.
Dodał, że od 2002 r. nastąpiły zmiany w zaopatrywaniu wojska w paliwo (wcześniej paliwo mogły kupować jednostki wojskowe). Zakupów paliwa dokonuje na potrzeby sił zbrojnych Agencja Mienia Wojskowego.
Komentując informacje mediów, że wojsko jest uwikłane z aferę paliwową, Zemke powiedział, iż przychodzi się nam tłumaczyć z czegoś, co było 8-10 lat temu i co ucięliśmy.
Zemke podał także, że w latach 1990-2005 w wojsku stwierdzono 87 przypadków łamania prawa w związku z paliwami; 71% tych spraw to były kradzieże; pozostałe to inne nieprawidłowości związane ze środkami pędnymi i smarami. Zemke zaznaczył, że nie było żadnych spraw karnych związanych z tym, by ktoś podjął jakąś decyzję odnośnie paliw w zamian za jakąś korzyść materialną.
Na pytanie dziennikarzy, czy AMW może kontrolować dzierżawione przez spółki cywilne zbiorniki paliw, szef Agencji Jerzy Rasilewicz powiedział, że nie ma do tego ani prawa, ani środków technicznych. Dodał, że jego zdanie polega tylko na wydzierżawieniu sprzętu czy terenu. Nie mam żadnych podstaw prawnych, by weryfikować prawidłowość użytkowania wydzierżawianych nieruchomości - zaznaczył Rasilewicz. Obecnie AMW dzierżawi 11 zbiorników.
16 czerwca Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca śledztwo w tzw. aferze paliwowej, poinformowała, że nie znalazła dowodów wskazujących na udział osób wojskowych w procederze nielegalnego mieszania paliw. Przyznano jednak, że w kilku przypadkach zebrane materiały wskazywały, iż proceder nielegalnego mieszania paliw odbywał się na terenie należącym do jednostek wojskowych - były to stacje paliw lub zbiorniki wydzierżawione innym podmiotom gospodarczym.