PolskaZemke: pozostają niejasności w sprawie śmierci Barbary Blidy

Zemke: pozostają niejasności w sprawie śmierci Barbary Blidy

Przewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Janusz Zemke ocenia, że po wyjaśnieniach i informacji członków rządu oraz po spotkaniu komisji z szefem ABW pozostają niejasności i wątpliwości w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy.

Komisja spotkała się z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro, ministrem-koordynatorem służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem i szefem ABW Bogdanem Święczkowskim, którzy przekazali informacje o czynnościach podjętych po śmierci Barbary Blidy.

Blida zastrzeliła się w łazience swojego domu w środę rano, podczas przeszukania prowadzonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW na zlecenie prokuratury chciała przeprowadzić rewizję i zatrzymać ją wraz z innymi osobami w śledztwie w sprawie afery w przemyśle węglowym z lat 90. i wręczania przez śląską bizneswoman Barbarę K. korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne.

Zemke powiedział, że po tych wyjaśnieniach pozostały wątpliwości dotyczące wiarygodności Barbary K. - obciążającej Barbarę Blidę. Okazało się, że pani Kmiecik nie ma postawionych zarzutów w aferze węglowej, w związku z tym, że oskarżyła i przekazała informacje dotyczące innych osób - powiedział Zemke.

W ocenie szefa komisji, drugą niejasność stanowi sprawa broni, z której zastrzeliła się b. posłanka. Okazało się, że w domu były dwie sztuki broni - jedna Barbary Blidy, druga jej męża, a funkcjonariusze weszli do domu bez rozeznania tej sprawy. Trzecia, to brak innych dowodów, jak relacje funkcjonariuszy uczestniczących w akcji i brak nagrania czynności funkcjonariuszy wewnątrz domu.

Posłowie nie poznali wyników sekcji zwłok Blidy. Dowiedzieli się jedynie, że był jeden strzał z bliskiego przyłożenia do klatki piersiowej. Najważniejszą hipotezą postępowania prokuratorskiego jest samobójstwo. Taka jest najpoważniejsza hipoteza, ale nie jest to stwierdzony w 100% fakt - zaznaczył Zemke.

Wiemy, że trwają czynności procesowe, sekcja zwłok, że trwają badania balistyczne i oględziny, np. ubrań funkcjonariuszy. Wiemy, że był przesłuchany mąż pani Blidy, ale nie wiemy, co powiedział - poinformował członek komisji Paweł Graś (PO).

W czwartek premier zdecydował o wysłaniu na urlop szefa ABW Bogdana Święczkowskiego. Podkreślił, że urlopował Święczkowskiego nie dlatego, by miał wobec niego jakieś zarzuty, ale po to, by stworzyć jak najlepsze warunki do wyjaśnienia okoliczności śmierci b. posłanki SLD.

Święczkowski powiedział dziennikarzom, że czuje się odpowiedzialny za Agencję i działalność funkcjonariuszy ABW. Rozumie, iż jeżeli przełożeni uznają, że ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie, to zostanie odwołany. Doszło do tragedii. Tragedii dla rodziny, której wyrażam ubolewanie, ale też stała się tragedia dla funkcjonariuszy, którzy byli przy tym zdarzeniu, szczególnie dla pani funkcjonariusz - powiedział Święczkowski.

Szef ABW powiedział dziennikarzom po posiedzeniu komisji, że nagranie akcji było wykonywane jedynie do celów operacyjnych, by udokumentować w jaki sposób się odbyło wejście do domu Blidów - m.in. po to, by odeprzeć zarzuty nadużywania władzy przez ABW - że dokonuje czynności w kominiarkach, z długą bronią.

Funkcjonariusze nie mieli nawet kurtek z napisem ABW, po to, by w sposób spokojny i utajniony przeprowadzić tę czynność, by nie narażać pani minister na stres - dodał. Wyjaśnił, że funkcjonariusze Agencji, którzy uczestniczyli w przeszukaniu domu Blidy, byli oficerami z długoletnim stażem pracy i wielokrotnie uczestniczyli w takiej czynności procesowej.

Minister Ziobro powiedział, że nie będzie wniosku o zawieszenie, do czasu wyjaśnienia sprawy, prokuratora, który zlecił ABW czynności w domu Blidów. Zaznaczył, że działania prokuratora nie miały związku ze sposobem zatrzymania i nie miał on żadnego wpływu na działania ABW.

Ziobro zapowiedział, że prace gliwickiej prokuratury, badającej postępowanie funkcjonariuszy ABW w domu Blidów, zakończy się jak najszybciej, jednak jest to związane z czynnościami biegłych.

Minister Wassermann zapowiedział, że do końca tygodnia powinno zakończyć się wewnętrzne postępowanie ABW dotyczące śmierci Blidy. Zaznaczył, że chodzi o część postępowania opartego o wyjaśnienia funkcjonariuszy uczestniczących w zdarzeniu. Dopiero później będzie można zdecydować, czy będzie postępowanie dyscyplinarne - zaznaczył.

Komisja będzie jeszcze zajmowała się sprawą - zdecydowali jej członkowie. Posiedzenie zaplanowano za dwa tygodnie, jednak jeśli będzie potrzebne wcześniejsze spotkanie zwołam je - zapewnił Zemke. Poseł Paweł Graś (PO) poinformował, że komisja wystąpiła m.in. o dostarczenie jej prokuratorskiego postanowienia o przeszukaniu i zatrzymaniu Blidy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)