Zemke o raporcie WSI: daliśmy Rosjanom prezent
Daliśmy Rosjanom prezent w postaci raportu o
WSI, mogliby się jakoś zrewanżować - tak skomentował opublikowanie
w internecie rosyjskiego tłumaczenia raportu przewodniczący
sejmowej komisji ds. służb specjalnych Janusz Zemke (SLD).
O tym, że Rosjanie przetłumaczyli i opublikowali raport komisji, której przewodniczył Antoni Macierewicz, a nawet poprawiają w nim błędy, napisał "Dziennik". Od 15 maja można go przeczytać na rosyjskiej stronie internetowej poświęconej służbom specjalnym - www.agentura.ru.
Rosjanie z pewnością znacznie wcześniej przetłumaczyli go na potrzeby swoich służb, teraz dokonali dość niecodziennej rzeczy. Myślę, że trzeba być wdzięcznym za wszelkie merytoryczne poprawki, jakie do raportu nanoszą. Jak można tekst udoskonalić, to niby dlaczego nie - powiedział Zemke.
Ja jednak myślę, że powinni się jakoś zrewanżować, jeśli myśmy przygotowali taki raport własnym sumptem, własnym wysiłkiem, to z ich strony trudno może oczekiwać na podobny raport, ale może powinni otworzyć swój rynek na przyjęcie polskiego mięsa? - dodał Zemke.
Powinni być wdzięczni, nieładnie, obdarowany powinien się odwdzięczyć - podkreślił szef komisji.
Raport z weryfikacji WSI ujawnił w połowie lutego prezydent Lech Kaczyński. Dokument miał 374 strony - 163 strony tekstu oraz załączniki i aneksy. Po publikacji raportu politycy koalicji oceniali, że "nie jest porażający", ale potwierdza tezę o nieprawidłowościach w WSI. Podkreślali, że opisuje mechanizmy niszczące demokrację i jest przestrogą dla tych, którzy przez służby specjalne chcą wywierać wpływ na państwo.
Według opozycji raport dowodził, iż tezy, że "Polska jest rządzona przez WSI", są bzdurne, a sam raport jest swoistym "prezentem" dla obcych wywiadów. Byli szefowie WSI podkreślali, że raport "jest nierzetelny i niewiarygodny", i że szkodzi polskim służbom.