Wręczył list Trumpowi. "To nie do pana"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, podczas oficjalnego spotkania z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem, przekazał mu list od ukraińskiej pierwszej damy. List ten był adresowany do Melanii Trump, co Zełenski podkreślił, mówiąc, że jego żona, przygotowała ten list specjalnie dla żony prezydenta USA.
- To nie do pana - powiedział Wołodymyr Zełenski i z uśmiechem na twarzy zaznaczył, że list nie jest przeznaczony dla Donalda Trumpa, lecz dla jego małżonki, co wywołało śmiech wśród zgromadzonych.
- Moja żona, pierwsza dama Ukrainy, dała ten list - dodał prezydent Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie w Waszyngtonie. Na co zwrócić uwagę?
List Melanie Trump do Władimira Putina
Gdy w ubiegły piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, amerykański prezydent również przekazał rosyjskiemu przywódcy list. Został on napisany przez jego małżonkę. Melanie Trump zaapelowała do dyktatora z Kremla o odpowiednie zaopiekowanie się dziećmi na terenach objętych wojną w Ukrainie.
"Szanowny panie prezydencie Putin. Każde dziecko, bez względu na miejsce urodzenia - czy to w skromnej wiosce, czy w wielkim mieście - nosi w sercu te same marzenia. Pragnie miłości, szans i bezpieczeństwa" - napisała Melanie Trump w liście do Władimira Putina.
W dalszej części Melania Trump podkreśliła potrzebę "budowania świata pełnego godności dla wszystkich, w którym każdy może budzić się w pokoju i mieć pewną przyszłość". Zaznaczyła również, że "każde pokolenie rozpoczyna życie w niewinności, niezależnie od geografii, systemu władzy czy ideologii".
Pierwsza dama USA zwróciła uwagę, że wiele dzieci zmuszonych jest "śmiać się po cichu, wbrew ciemności, która je otacza - w milczącym geście sprzeciwu wobec sił mogących odebrać im przyszłość". Jej zdaniem Putin mógłby "przywrócić im radość i śmiech". "Chroniąc ich niewinność, zrobi pan więcej niż tylko dla Rosji - zrobi pan coś dla całej ludzkości" - napisała.
Melania Trump określiła swoją wizję jako "śmiałą ideę, przekraczającą ludzkie podziały", podkreślając, że Putin "może ją urzeczywistnić jednym podpisem". List zakończyła słowami: "Nadszedł czas".
Czytaj także: