Rosja ruszy na Charków? Ukraińcy budują fortyfikacje
Wołodymy Zełenski po raz kolejny odwiedził ukraińskich żołnierzy na froncie. We wtorek prezydent opublikował nagranie ze swojej wizyty w obwodzie charkowskim, gdzie obejrzał jak powstają tam m.in. okopy i betonowe zapory przeciwczołgowe, które zostały nazwane "zębami smoka".
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 19:00
"Charkowszczyzna. Budowa fortyfikacji. Dziękuję wszystkim, którzy pracują na rzecz tego, żeby Ukraina była silniejsza" - napisał Zełenski w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Ukraińcy budują umocnienia w tym regionie nie bez powodu. Według doniesień niezależnego rosyjskiego portalu Meduza, w ocenie wysokich rangą przedstawicieli rosyjskich struktur siłowych, zajęcie 1,5 - milionowego Charkowa "byłoby realistycznym celem wojskowym".
Ponadto, pod koniec marca, rosyjski opozycyjny portal Wiorstka alarmował, że rosyjski resort obrony planuje masowy pobór do armii i przygotowuje się do potajemnej mobilizacji, by okrążyć i zdobyć Charków. Zmobilizowanych miałoby zostać nawet około 300 tys. ludzi.
Rosja ruszy na Charków? Alarmujące doniesienia
W ocenie serwisu, władze na Kremlu mogą planować natarcie na Charków, poprzedzone kolejną falą mobilizacji. Portal ocenia, że po ewentualnym zdobyciu Charkowa Rosja mogłaby ogłosić sukces w wojnie z Ukrainą i stopniowo kończyć działania zbrojne na terenie tego kraju.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP