Zełenski uderzył w Czechy. Jest błyskawiczna reakcja
Czescy ministrowie spraw zagranicznych i przemysłu ogłosili, że zamierzają zbadać oskarżenia prezydenta Ukrainy. Wołodymyr Zełenski zarzucił m.in. czeskim firmom, że omijają sankcje, dostarczając Rosji maszyny do produkcji broni. Podobne zarzuty skierował również wobec firm z Niemiec.
Minister przemysłu i handlu Lukasz Vlczek zapowiedział, że sprawdzi, czy czeskie przedsiębiorstwa uczestniczą w produkcji rosyjskiej broni poprzez dostawy maszyn. W przypadku potwierdzenia takich działań, resort planuje podjęcie odpowiednich kroków.
Zełenski uderzył w Czechy. Jest błyskawiczna reakcja
Vlczek wyraził na platformie X przekonanie, że żadne produkty objęte sankcjami nie są bezpośrednio eksportowane z Czech do Rosji. Zaznaczył, że strona ukraińska nie dostarczyła szczegółowych informacji na ten temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"
Minister podkreślił również, że "byłoby nie do zaakceptowania, gdyby jakakolwiek czeska firma brała udział w produkcji broni używanej do zabijania cywilów przez reżim, który uznał Czechy za państwo wrogie".
Minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky wskazał, że oczekuje konkretnych dowodów mających świadczyć o obchodzeniu sankcji przez czeskie firmy.
Zachodnie firmy omijają sankcje wobec Rosji?
Ministrowie odnieśli się do wypowiedzi prezydenta Ukrainy, który stwierdził, że niektóre firmy, w tym czeskie i niemieckie, nadal dostarczają Rosji maszyny do produkcji broni.
- Federacja Rosyjska otrzymuje obrabiarki z niektórych krajów - maszyny, które są wykorzystywane w produkcji uzbrojenia. W najbliższym czasie planują pozyskać 860 kolejnych obrabiarek dla swojego sektora obronno-przemysłowego. Co istotne, te maszyny dostarczają 52 firmy z Chin, 15 firm z Tajwanu, 13 z Niemiec, osiem z Czech, sześć z Korei Południowej, trzy z Japonii, trzy z Indii i jedna firma z USA dostarcza niewielką ilość komponentów - oświadczył Zełenski w rozmowie z dziennikarzami, którą cytowała agencja Interfax-Ukraina.
Jednocześnie Zełenski wezwał do nałożenia sankcji na te firmy i poinformował, że przekazał informacje o nich 26 krajom, w tym Stanom Zjednoczonym i Unii Europejskiej.
Czytaj także: