Śmierć dziecka go poruszyła. Zełenski opowiedział o 11‑latce
Tak państwo terrorystyczne spędza tę Niedzielę Palmową. Tak więc Rosja izoluje się jeszcze bardziej od świata, od ludzkości - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski komentując atak na Zaporoże. Rakieta uderzyła w dom, w którym było dziecko.
W wieczornym przemówieniu Wołodymyr Zełenski poinformował o tragicznym bilansie ostrzału Zaporoża. Pocisk S-300 uderzył w dom mieszkalny. Znajdowały się w nim trzy osoby: kobieta, mężczyzna oraz dziewczynka o imieniu Iryna.
Ostrzał Zaporoża. Nie żyje dziecko
- W tym roku skończyłaby 11 lat. Nie żyje, podobnie jak jej ojciec. Moje kondolencje. Matka w ciężkim stanie przebywa w szpitalu, jest leczona - powiedział Wołodymyr Zełenski.
- Tak państwo terrorystyczne spędza tę Niedzielę Palmową (w Polsce w tę niedzielę obchodzono Wielkanoc, a w prawosławnej Rosji Niedzielę Palmową, którą katolicy obchodzą tydzień wcześniej - red.). Tak więc Rosja izoluje się jeszcze bardziej od świata, od ludzkości - skomentował prezydent Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wołodymyr Zełenski w swoim przemówieniu nawiązał do świąt wielkanocnych. Mówił, że każde chrześcijańskie święto uczy pewności, że zło przegrywa.
- Musimy wierzyć. I wierzymy. Musimy przybliżyć przegraną zła. I przybliżamy. A świat jest z nami. Z każdym miesiącem, z każdym tygodniem poparcie rośnie, krąg wspierających nas rośnie, (a to są ci - red.), którzy wspierają naszą odwagę i naszą wiarę w życie - dodał ukraiński prezydent.
Źródło: Ukraińska Pravda