"To idioci". Zełenski odrzuca rosyjskie warunki zawieszenia broni

Zełenski podkreślił, że Ukraina nie zmieniła swojego stanowiska – Kijów domaga się bezwarunkowego zawieszenia broni na co najmniej 30 dni. Według niego Rosji zależy jedynie na "małej przerwie w wojnie".

Zełenski zaznaczył, że i bez krótkoterminowego rozejmu odbywa się wymiana ciał poległych żołnierzy. Rosyjskie propozycje nazwał próbą symulowania wysiłków dyplomatycznych, mających na celu opóźnienie kolejnego pakietu sankcji USA wobec Rosji. – Bardzo bym chciał, aby nasi amerykańscy partnerzy przekazali pakiet sankcji do Senatu i mocno przycisnęli Rosjan do zawarcia rozejmu. Inaczej oni tego nie rozumieją – dodał.

Prezydent Ukrainy potwierdził też plan nowej, szerokiej wymiany jeńców, zatrzymanych oraz ciał poległych. W Stambule uzgodniono wymianę w formacie "1000 za 1000", a możliwe jest również rozszerzenie do "200 za 200". Ukraina podniosła temat dodatkowych grup – żołnierzy, więźniów politycznych i dziennikarzy. Listy nazwisk mają zostać przekazane wzajemnie w tym tygodniu.

2 czerwca w Stambule odbyła się druga runda bezpośrednich negocjacji między Rosją a Ukrainą w sprawie zakończenia trwającej od niemal 3,5 roku wojny. Po rozmowach Miediński poinformował, że Moskwa zaproponowała przerwanie działań wojennych na wybranych odcinkach frontu "na dwa–trzy dni, aby dowódcy mogli zebrać ciała swoich żołnierzy". Rosjanin tłumaczył to upałami i zagrożeniem epidemicznym w tzw. szarej strefie.

Ponadto, Rosja przedstawiła w projekcie memorandum dwa scenariusze zakończenia wojny. Pierwszy zakłada stopniowe wycofanie Sił Zbrojnych Ukrainy z czterech częściowo okupowanych obwodów na "uzgodnioną" odległość od granic FR.

Drugi wariant nie żąda bezpośredniego oddania terytoriów, ale zawiera 12 warunków, w tym: zatrzymanie mobilizacji w Ukrainie, wstrzymanie dostaw zagranicznej broni, gwarancję zaprzestania "dywersji" na terytorium Rosji i inne.

Komentując te propozycje, Zełenski powiedział, że przypominają one "ultimatum" ze strony Rosji.