Rosja proponuje Ukrainie kilkudniowe zawieszenie broni

Rosja zaproponowała Ukrainie zawieszenie broni na 2–3 dni w niektórych rejonach frontu - poinformował Władimir Miedinski, przewodniczący rosyjskiej delegacji w Stambule. Dodatkowo Rosja i Ukraina wymienią się poważnie chorymi i rannymi jeńcami w formacie "wszyscy za wszystkich".

Konferencja prasowa rosyjskiej delegacji Konferencja prasowa rosyjskiej delegacji
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Mateusz Czmiel

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

W Stambule zakończyła się druga tura bezpośrednich negocjacji między Rosją a Ukrainą. Rozmowy trwały godzinę.

Wymiana "wszyscy za wszystkich" i zawieszenie broni na kilka dni

Podczas negocjacji Rosja przekazała stronie ukraińskiej dwuczęściowe memorandum, które przewiduje szereg sposobów osiągnięcia zawieszenia broni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Akcja "Pajęczyna" Ukrainy. Nagrania z ataków na lotniska w Rosji

Kijów przekazał listę dzieci uprowadzonych do Rosji. Podczas negocjacji osiągnięto porozumienie dot. wymiany jeńców.

Jak poinformowała po rozmowach strona rosyjska, Moskwa zwróci Ukrainie 6 tys. zamrożonych ciał żołnierzy, które zostaną przekazane Kijowowi w przyszłym tygodniu.

Przewodniczący rosyjskiej delegacji Władimir Miedinski, były Minister kultury Federacji Rosyjskiej powiedział, że podczas spotkania ustalono, że Rosja i Ukraina wymienią się poważnie chorymi i rannymi jeńcami w formacie "wszyscy za wszystkich".

Rosja i Ukraina zorganizują komisje medyczne w celu wymiany ciężko rannych żołnierzy; wymiany będą regularne – powiedział.

Według Miedinskiego, Rosja zaproponowała Ukrainie zawieszenie broni na 2–3 dni w niektórych rejonach frontu. - Zawieszenie broni powinno pozwolić na zabranie ciał zmarłych - dodał.

Jednocześnie stwierdził, że Federacja Rosyjska postępuje naprzód, "dlatego też na polu bitwy jest coraz więcej ofiar wśród ukraińskich żołnierzy".

Podczas spotkania, Ukraina przekazała Rosji listę ukraińskich dzieci, które są przetrzymywane na terenach okupowanych. Kijów oczekuje ich powrotu.

Miedinski pokazał dziennikarzom listę z 339 imionami dzieci podaną przez Ukrainę.

Federacja Rosyjska rozpatrzy każdą sytuację znajdującą się na ukraińskiej liście dzieci, które straciły kontakt ze swoimi rodzicami - powiedział szef delegacji rosyjskiej.

Bezczelnie stwierdził, że Kijów urządził z tematu uprowadzeń dzieci –"show dla wrażliwych Europejczyków". - Nie ma ani jednego dziecka porwanego przez Rosję, są jedynie dzieci uratowane przez rosyjskich żołnierzy. Federacja Rosyjska zwraca dzieci Ukrainie, jeśli odnajdują się ich rodzice lub prawni opiekunowie - stwierdził.

W marcu 2025 roku Kijów poinformował, że z Ukrainy Rosjanie porwali znacznie więcej niż 700 tys. dzieci. Jeśli wracają, to z traumą i zmienioną tożsamością. - Mamy wszystkie prawne podstawy uznawać działania Rosji za zbrodnię wojenną - mówił wówczas Rzecznik Praw Dziecka w Ukrainie Dmytro Łubiniec.

Komunikat Kijowa po spotkaniu z Rosjanami

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Stambule minister obrony Ukrainy i szef ukraińskiej delegacji Rustem Umierow ogłosił istotne ustalenia, jakie zapadły w trakcie negocjacji z Rosją. Najważniejszym z nich jest porozumienie w sprawie wymiany jeńców oraz zwrotu ciał poległych żołnierzy. Strony uzgodniły zasadę "wszyscy za wszystkich" w odniesieniu do osób rannych, ciężko chorych i młodych żołnierzy poniżej 25. roku życia. Dodatkowo ustalono, że Ukraina i Rosja dokonają wzajemnego zwrotu ciał 6000 poległych po każdej ze stron.

Nalegamy na uwolnienie wszystkich więźniów i powrót wszystkich naszych jeńców oraz uprowadzonych dzieci – podkreślił Umierow. Dodał, że choć liczby nie zostały precyzyjnie określone, to ustalono kategorie osób, które miałyby zostać objęte wymianą.

Minister zaznaczył również, że dalsze negocjacje z Rosją mają sens tylko wtedy, gdy będą zmierzać do bezpośredniego spotkania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem.

Ukraińska strona zaproponowała, by do takiego szczytu doszło między 20 a 30 czerwca. Jak podaje agencja Interfax-Ukraina, propozycja została przedstawiona w Stambule w ramach działań mających doprowadzić do zakończenia konfliktu i przywrócenia sprawiedliwego pokoju.

Umierow zaznaczył, że Ukraina liczy na konkretne rezultaty, a nie pozorne gesty. Podkreślił, że dialog musi prowadzić do realnych działań, takich jak uwolnienie więźniów, powrót dzieci i godny pochówek dla poległych.

źródło: PAP / Interfax / TASS

Wybrane dla Ciebie
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Immunitet Ziobry. Wraca na agendę Sejmu
Immunitet Ziobry. Wraca na agendę Sejmu
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości