Zegarkowy szał w Bazylei
Do czwartku trwają odbywające się w Bazylei, największe na świecie targi zegarków i biżuterii BaselWorld. 100 tys. gości podziwiało propozycje 2 tys. wystawców z 45 krajów, którzy prezentowali najnowsze pomysły, technologie i trendy.
- Jeżeli jesteś aktywny w branży zegarków lub biżuterii, musisz być w Bazylei - mówił Francois Thiebaud reprezentujący Tissot. - To jest właśnie to miejsce, gdzie w wszystko jest prezentowane - podkreślał Thierry Stern z Patek Philippe. - Wszyscy wiemy, że spotkamy się znowu w Bazylei - mówiła Nayla Hayek z Grupy Swatch. To właśnie te targi najlepiej pokazują, jakie zegarki się nosi i jakie będzie się nosiło. Z pewnością było co oglądać - donosi "Watches Journal".
Rosnącą popularność zdobywają niekonwencjonalne materiały. Należy do nich ceramika, uznawana za symbol luksusu oraz ceniona za wytrzymałość i prezencję. Wykonano z niej m.in. zegarek Octea Sport, który jest flagowym produktem marki Swarovski.
Trudno również przejść obojętnie obok zegarków, które nie są ani przesadnie nowoczesne, ani nie odwołują się do przeszłości, za to olśniewają luksusem. Do takich należy damska seria Omega Ladymatic. Promowane już wcześniej przez Nicole Kidman zegarki mają reprezentować kobiece piękno i siłę. Wykonano je z czerwonego i żółtego złota, obręcze koperty wysadzane są diamentami, które znajdują się także w miejscach godzin na falistych tarczach.
Specjalna uwaga należy się konstrukcjom przeznaczonym do niekonwencjonalnych zadań. Wśród nich znajdziemy m.in. kolejny produkt Omegi - Seamaster Planet Ocean. To propozycja dla ludzi morza i nurków. Po raz pierwszy seria ta została zaprezentowana w 2005 roku. W nowej odsłonie morskiej kolekcji osiągnięto wodoszczelność aż do głębokości 600 m, a specjalne materiały i podświetlenie zwiększają wyrazistość tarczy pod wodą.
Coraz wyraźniej na arenie ręcznych zegarków swoją obecność zaznaczają firmy związane z modą. Własne konstrukcje przedstawiały takie domy mody jak Dior, Versace, Gucci, czy Calvin Klein. Na przykład debiutujący na targach Louis Vuitton proponował damskie zegarki o niekonwencjonalnym, futurystycznym designie.
Swoje koncepcje prezentowali w Bazylei wszyscy liczący się producenci, ale pojawiły się także firmy mniej znane, stawiające pierwsze kroki w wielkim świecie czasomierzy. Wśród nich szczególne zainteresowanie zyskała amerykańska firma Jorg Grey Watches. Wszystko dzięki prezydentowi USA, który wybrał tę właśnie markę. Od tej pory młode przedsiębiorstwo jest najszybciej rozwijającym się producentem zegarków w Stanach Zjednoczonych, oferując relatywnie niedrogie modele do codziennego użytku.
Wykorzystanie wizerunku celebrytów to znakomity sposób na wypromowanie marki. Do Baracka Obamy i Nicole Kidman dołączył brytyjski miliarder Richard Branson. W czasie ekskluzywnego przyjęcia właściciel Virgin Galactic został ogłoszony nową twarzą Bulova Watches, stając się nowym ambasadorem serii Accutron.
Wszystko wskazuje na to, że przed zegarkowym biznesem rozpościera się świetlana przyszłość. Według szacunków ekspertów, eksport szwajcarskich zegarków wzrósł w ubiegłym roku aż o 21%, osiągając liczbę 26 milionów sztuk.
Niektóre z wystawianych modeli można kupić już za kwotę ok. tysiąca zł. Oczywiście na niektóre propozycje mogą sobie pozwolić nieliczni. Jeden z prezentowanych zegarków firmy Hublot jest wart 3 miliony dol.