Zeffirelli krytykuje garderobę Benedykta XVI
Światowej sławy reżyser teatralny i filmowy
Franco Zeffirelli ujawnił, że doradza Benedyktowi XVI w sprawach
kultury. W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika "La Stampa"
powiedział, że istnieje "watykańska dyrektywa na rzecz obrony
wiary w kinie i wizerunku sacrum". Skrytykował także garderobę
papieża jako pełną przepychu.
15.12.2007 | aktual.: 15.12.2007 14:11
Reżyser zaznaczył, że papież jest świadom, iż przedstawiany obecnie w kinematografii obraz Kościoła jest zły. Jako żarliwy chrześcijanin nie mogę patrzeć na tę katastrofę - podkreślił Zeffirelli.
Przytoczył przykład filmu "Pasja" Mela Gibsona, potępiając towarzyszącą mu kampanię reklamową, która jego zdaniem "dokonała inwazji" na wiernych.
Potępił również filmy fabularne o życiu świętych, uznając je za "skandaliczne i godne skazania na stos jako bluźnierstwo".
Papież - podkreślił - nie zamierza popierać tego zbaczania z kursu - oświadczył Franco Zeffirelli. Dodał następnie: Trzeba być ostrożnym, czego dowodzi zło wyrządzone przez Gibsona: zranił on w nieodwracalny sposób pamięć milionów ludzi.
Włoski artysta, reżyser filmów, spektakli teatralnych i operowych poinformował, że utrzymuje stałe kontakty z najbliższymi współpracownikami Benedykta XVI.
Na temat działań podjętych w obronie sacrum w kinematografii reżyser powiedział: Nie jesteśmy na razie w fazie planowania koniecznych działań, ale wciąż na etapie propozycji.
Zapewnił, że odda się działalności w tej dziedzinie całym sercem i poświęci jej cały swój czas.
Znam osobiście (Josepha) Ratzingera, jest on bardzo wrażliwy na kwestię znaczenia obrazu sacrum - podkreślił Zeffirelli. Jego zdaniem wizerunek obecnego papieża nie jest - jak to ujął - "szczęśliwy".
Bycie następcą tak medialnego papieża, jak (Karol) Wojtyła, to niezwykle ciężkie zadanie - zauważył.
Zdaniem reżysera wizerunek Benedykta XVI jest "chłodny" i mało dostosowany do tego, co go otacza.
Zeffirelli skrytykował też garderobę papieża wyrażając opinię, że jest ona "pełna przepychu i za bardzo rzuca się w oczy".