"Działanie oburzające". Zdecydowany głos byłego ambasadora po ruchu MSZ

Ambasador Mark Brzezinski został wezwany do polskiego MSZ "w związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych". - To metoda z dawnych lat, z okresu sowieckiego. Władza próbuje coś ugrać w sposób bardzo nieetyczny, absolutnie sprzeczny z dyplomatycznymi zasadami krajów demokratycznych. Podobne środki stosuje putinowska Rosja i Korea Północna - komentuje w rozmowie z WP dr Ryszard Schnepf, były ambasador RP w USA.

Mark Brzezinski
Warszawa, 22.02.2023. Ambasador Stan�w Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej w Warszawie, 22 bm. Tematem konferencji b�dzie uroczyste podpisanie Bridge Contract pomi�dzy sp�k� Polskie Elektrownie J�drowe (PEJ) oraz firmami Westinghouse Electric Company i Westinghouse Electric Poland (Westinghouse). (obm/awol) PAP/Marcin Obara
Marcin Obara
dyplomacja, dyplomata, firma, firmy, konferencja, konferencja prasowa, kontrakt, ministerstwo, podpisanie, polityk, polityka, bezpiecze�stwo energetyczne, elektrownia, j�drowa, projekt budowy elektrowni j�drowej, wsp�pracaBrzezinski wezwany/zaproszony do MSZ. "Metoda oburzająca, jak z dawnych lat"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Marek Mikołajczyk

W czwartek polscy dyplomaci wezwali ambasadora USA Marka Brzezinskiego do resortu spraw zagranicznych. Po południu na rządowych stronach pojawiło się krótkie oświadczenie w tej sprawie.

Jak podkreślono, spotkanie zostało zorganizowane w związku "działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku". W opinii polskich rządzących "potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej", co osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia".

Enigmatyczny komunikat po kilkunastu minutach został jednak zmieniony - "wezwanie" amerykańskiego dyplomaty przeobraziło się w "zaproszenie". Jak tłumaczył rzecznik MSZ Łukasz Jasina w mediach społecznościowych, "wezwanie czy zaproszenie to to samo", ale uznano, że "drugie brzmi lepiej z uwagi na łączącą nas przyjaźń i sojusz".

Brzezinski wezwany do MSZ. "Działanie niestosowne i zbyt daleko posunięte"

Wirtualna Polska o całą sprawę zapytała dra Ryszarda Schnepfa, dyplomatę i historyka, byłego wiceministra spraw zagranicznych, w latach 2012-2016 ambasadora RP w Stanach Zjednoczonych.

- Wezwanie ambasadora USA do MSZ jest działaniem niesłychanym, powiedziałbym wręcz, oburzającym. Takie postępowanie jest wbrew zasadom i logice dyplomatycznej. W gospodarce rynkowej to nie ambasady odpowiadają za treści przekazywane przez stacje radiowe i telewizyjne, nawet jeżeli ich właścicielem jest podmiot zagraniczny - komentuje dyplomata w rozmowie z WP.

Jak dodaje, "to metoda z dawnych lat, z okresu sowieckiego, kiedy tego typu środki były stosowane, aby wywrzeć presję na zagranicznych dyplomatach w innych sprawach". - I podejrzewam, że tak jest w tym przypadku. Bo przecież ambasador USA nie może sugerować mediom, co mają pokazywać. Władza próbuje coś ugrać w bardzo sposób nieetyczny, absolutnie sprzeczny z dyplomatycznymi zasadami krajów demokratycznych. Podobne środki stosuje putinowska Rosja i Korea Północna - tłumaczy Schnepf.

- Postępowanie polskiego MSZ w stosunku do naszego bliskiego sojusznika jest mocno niestosowne i zbyt daleko posunięte - podkreśla były dyplomata. - W dyplomacji "wzywa" się przedstawiciela danego państwa, aby go skarcić, wypomnieć mu jakieś działanie, które naraża wzajemne relacje. Wydarzenia, z którą mamy teraz do czynienia, to nie jest sytuacja, aby sięgać po tego typu środki. Jest to więc absolutnie szalone i szkodliwe dla polskiej racji stanu - wyjaśnia były ambasador RP w USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Reportaż o Janie Pawle II. Szef PSL: nie wierzę w dokumenty bezpieki

Czwartkowy komunikat polskiego MSZ łączony jest z reportażem Marcina Gutowskiego, który w poniedziałek pojawił się na antenie TVN24. Z materiału wynika, że Karol Wojtyła wiedział o nadużyciach seksualnych księży i ukrywał je jeszcze w Polsce, zanim został papieżem. Dziennikarz stacji dotarł do ofiar podlegających Wojtyle księży pedofilów, bliskich skrzywdzonych osób i świadków w tych sprawach. Emisja programu wywołała spore kontrowersje.

- Mówimy o sprawie, w której zdania są podzielone, opinie są zupełnie odmienne. Historycy, filmowcy, publicyści mają obowiązek zajmowania się kwestiami, które nurtują obywateli - nawet jeśli są to tematy trudne i bolesne. Dla mnie Jan Paweł II był bohaterem, ale prawda pozostaje prawdą. Zmierzenie się z nią jest dziennikarskim obowiązkiem - ocenia Schnepf.

Były wiceszef MSZ spodziewa się, że "strona amerykańska w publicznych oświadczeniach przemilczy całą sprawę". - Reperkusje będą miały miejsce w działaniach, o których się nie informuje, w rozmowach kuluarowych - podsumowuje rozmówca WP.

Marek Mikołajczyk, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Media o Putinie: Znów kupuje czas w wojnie z Ukrainą
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy