"Zdolni do wszystkiego". Komentują zachowanie Ozdoby
"Odsunęliśmy tych bandytów od władzy i nigdy więcej nie mogą wrócić", "ciekawe, co z tym zrobi Jarosław Kaczyński szarmancko całujący kobiety po rękach?" - to tylko niektóre z komentarzy polityków po ujawnionym zachowaniu Jacka Ozdoby. "Brakuje słów" - podsumowują dziennikarze.
- W środę TVP opublikowała nagranie, na którym Jacek Ozdoba wraz z kilkoma innymi politykami PiS mówi o prokurator Ewie Wrzosek.
- Ozdoba w czasie swojego wywodu stwierdził m.in., że "ją pchnie". Zapytany potem przez Wrzosek, czy chciał ją pobić, tłumaczył, że jego słowa były reakcją na potencjalne prowokacje wobec Jarosława Kaczyńskiego.
- W sieci pojawiło się wiele komentarzy dotyczących jego zachowania.
Poseł PiS Jacek Ozdoba znalazł się w centrum uwagi po ujawnieniu nagrania, na którym mówi o prokurator Ewie Wrzosek, zapowiadając, że "ją pchnie". Na jego słowa odpowiedział wówczas m.in. Marek Suski, który stwierdził: "Nie no, ale delikatnie. Żeby się nie przewróciła". Chwilę potem Jan Kanthak nazywa ją jeszcze "socjopatką", na co wtóruje mu Ozdoba, mówiąc, że "jest psychiczna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niebywały skandal". Polityk Lewicy o nagraniu z politykami PiS
Po publikacji nagrania Ewa Wrzosek zapytała posła Ozdobę, czy chciał ją pobić. Ten we wpisie na platformie X stwierdził: "Po tym, co się stało po przesłuchaniu pani Basi Skrzypek, a także po psychopatycznym podejściu Wrzosek do Prawa i Sprawiedliwości, braliśmy pod uwagę możliwość fizycznych prowokacji wobec Prezesa Kaczyńskiego. Byłem więc gotów stanąć w jego obronie. I o tym mówiłem".
"Język z rynsztoka, zachowanie z rynsztoka"
Mimo takich tłumaczeń sieć zalały komentarze dotyczące zachowania posła.
"Pan Ozdoba w swojej męskiej odwadze zasłania się, że chciał bronić pana Prezesa. Trzeba brać na klatę swoje słowa panie pośle, a nie zasłaniać się panem Prezesem" - napisał europoseł Bartosz Arłukowicz.
"Zdolni do wszystkiego. Język z rynsztoka, zachowanie z rynsztoka. Ewa Wrzosek musi mieć ochronę, jeśli pisowscy notable mówią o atakowaniu jej przemocą. Jak rządzili, atakowali Pegasusem, teraz frustrację chcą wyładowywać fizycznie. Rynsztok" - dodał od siebie europoseł Krzysztof Brejza.
Jak z kolei ujęła europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, "Najpierw inwigilowali prok. Wrzosek, teraz by ją najchętniej uderzyli. 15 października odsunęliśmy tych bandytów od władzy. I nigdy więcej nie mogą wrócić. Ich miejsce jest w więzieniu".
"Ozdoba, Suski i Fogiel debatują sobie jak popchnąć prokurator Wrzosek - mocno, słabo, a najważniejsze, żeby się nie przewróciła. Mierni, wierni, moralne zera. Tacy ludzie nami rządzili" - ocenił europoseł Łukasz Kohut.
"Ozdoba grożący prok. Wrzosek przemocą fizyczną to przykład skrajnego upodlenia polityki w wydaniu PiS. Ciekawe, co z tym zrobi J. Kaczyński szarmancko całujący kobiety po rękach?" - przekazał od siebie pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią Marcin Kierwiński.
"Oficjalnie całują po rękach, a naprawdę kobiety by szarpali. Damscy bokserzy od Zbigniewa Ziobry. Dziadostwo!" - dodał w podobnym tonie poseł Lewicy Tomasz Trela.
"To żadna Ozdoba, to prymitywny damski bokser. Poniżej wszelkiej krytyki..." - skwitował dawny wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość Michał Wypij.
Nagranie z udziałem Jacka Ozdoby udostępnił też dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski, komentując krótko: "Brakuje słów".
"To już nawet ciężko komentować. Kto, co i jak - każdy słyszy. Dodam jednak, że w 'waszych czasach' prokuratorzy nie mieli odwagi odpowiadać na proste pytania, więc oczywistym jest, że nie mieliby odwagi wyjść do tłumu" - napisała też dziennikarka TVN24 Marta Gordziewicz.
Czytaj też:
