Zdjęcie Tuska spalone podczas Marszu Niepodległości. Poboży wskazuje na konsekwencje
W czwartek przez Warszawę przeszedł Marsz Niepodległości zorganizowany przez środowiska narodowe. Podczas wydarzenia podpalono zdjęcie Donalda Tuska. Do sprawy odniósł się wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży.
12.11.2021 12:12
Poboży został zapytany na antenie Radia Zet o czwartkowe incydenty spalenia niemieckiej flagi oraz zdjęcia przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.
Jak stwierdził, wstępna kwalifikacja tych dwóch zdarzeń wskazuje, "czy tego chcemy, czy nie", że jest to wykroczenie. Polityk doprecyzował, że dotyczy to artykułu 145 Kodeksu wykroczeń mówiącego o zaśmiecaniu i zagrożonego karą grzywny do 500 złotych.
Poboży wbił szpilę Tuskowi
Dopytany o to, jakby się czuł, gdyby to jego zdjęcie spalono, stwierdził, że "politycy powinni mieć grubszą skórę".
Zobacz też: Miller ostro o Bąkiewiczu: jego poprzednicy trafili do Berezy Kartuskiej
- Można się z Donaldem Tuskiem spierać, ale akurat wczoraj wybrnął on z tej niezręcznej sytuacji nawet jak na niego, czy na Pawła Grasia, bo podejrzewam go o prowadzenie tego konta na Twitterze, całkiem dowcipnie - powiedział.
Przypomnijmy, że na spalenie swojej fotografii Tusk zareagował w mediach społecznościowych. Jak stwierdził szef PO: "Palę się do jeszcze cięższej pracy na rzecz Niepodległej".
- Zastanawiałem się przez chwilę, czy nie powiedzieć, że powinien palić się generalnie ze wstydu, ale postanowiłem jednak przy święcie podarować sobie tę szpilę dla Donalda Tuska - dodał Poboży. Na uwagę dziennikarki, że sobie jej jednak nie podarował, odparł: - Bo jesteśmy już nazajutrz.
Źródło: Radio Zet