PolskaZdjęcie Donalda Tuska i Władimira Putina na okładce "w Sieci". Komentarz Tuska

Zdjęcie Donalda Tuska i Władimira Putina na okładce "w Sieci". Komentarz Tuska

- Na żadne pytania dotyczące tygodnika "w Sieci" nie będę odpowiadał, bo uważam się za człowieka przyzwoitego, staram się unikać ludzi nieprzyzwoitych i miejsc nieprzyzwoitych i wychodzi mi to w życiu. Nie będę komentował niczego, co prezentuje nieprzyzwoity tygodnik - odpowiedział premier, pytany o jego zdjęcie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem opublikowane na okładce tygodnika. Zdjęcie, które miało zostać wykonane po katastrofie smoleńskiej, przedstawia lekko uśmiechniętego premiera Tuska z zaciśniętymi pięściami.

Zdjęcie Donalda Tuska i Władimira Putina na okładce "w Sieci". Komentarz Tuska
Źródło zdjęć: © W sieci

08.11.2013 | aktual.: 08.11.2013 12:56

Tusk powtórzył także, że dokona oceny pracy parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, którym kieruje Antoni Macierewicz (PiS). - Nie jestem zainteresowany bijatyką w sprawie Smoleńska, ale mam dosyć, kiedy słyszę bzdury niepoważnych ludzi - powiedział.

Tusk odpowiadał na pytanie, kiedy - zgodnie z zapowiedzią - podsumuje teorie, które pojawiły się ws. katastrofy smoleńskiej. - Jeśli chodzi o mój komentarz, który zapowiedziałem wobec tych niestosownych, a czasami łajdackich sugestii i wypowiedzi pana Macierewicza i jego współpracowników w komisji, chciałem na to szybko zareagować, ale po śmierci Tadeusza Mazowieckiego uważam, że atmosfera jest absolutnie nie po to, żeby wdawać się w tę polemikę - powiedział premier.

- Dobrze się do tego przygotujemy, na pewno ta ocena pracy tego zespołu zostanie przedstawiona, wybaczcie, że trochę czasu będziemy jeszcze potrzebowali - dodał. Zaznaczył, że nie chce dokonywać podsumowania po to, by "wzbudzać jakieś konfrontacyjne sytuacje".

- Naprawdę nie jestem zainteresowany bijatyką w sprawie Smoleńska, ale szczerze powiedziawszy mam dosyć, kiedy słyszę bzdury niepoważnych ludzi,które jednak spowodowały bardzo poważny problem emocjonalny i polityczny dla wielu milionów Polaków - mówił szef rządu. Dlatego, dodał, będzie starał się to "metodycznie wyjaśnić".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)