Według Schaeublego, stosunki z Rosją są ważne, ale nie ważniejsze niż interesy wspólnoty transatlantyckiej i europejskiej. Działania kanclerza sprawiają zaś wrażenie większej bliskości Berlina z Moskwą niż z Waszyngtonem. Amerykanie utwierdzają się w przekonaniu, że Niemcom nie można ufać.
Ponadto Schaeuble uznał za bezwzględne, nie liczące się z innymi, postępowanie Niemiec i Francji w Unii Europejskiej. Schaeuble ocenia, że obecny rząd w Berlinie nadaje polityce zagranicznej zbyt narodowy charakter, co powoduje rozłam w Europie. Sąsiedzi Niemiec nie wiedzą, w którą stronę zmierza ten kraj.