"Zbyt pochopny" wniosek o wykluczenie Jakubowskiej z SLD?
Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch
powiedział, że wniosek opolskiego SLD o wykluczenie
z partii Aleksandry Jakubowskiej "jest zbyt pochopny". Szanujemy
tę decyzję, natomiast w mojej ocenie jest ona zbyt pochopna -
podkreślił Dyduch.
09.12.2004 14:40
Jak zaznaczył Dyduch, Jakubowska nie od dziś działa w opolskim SLD, wiele osób z nią współpracowało i jeżeli taki wniosek mógł się pojawić, to pierwszym momentem do tego była partyjna weryfikacja. Wtedy jednak nikt nie miał uwag do pani Jakubowskiej - dodał.
Dyduch zapewnił jednak, że jeśli Jakubowskiej zostanie postawiony zarzut, to "oczywiście władze krajowe wystąpią o zawieszenie jej członkostwa w partii". To jest standard. Zawsze tak robimy. Na razie jednak takie okoliczności nie zaistniały, dlatego mówię o nadgorliwości opolskiej organizacji - powiedział.
Złożenie do wojewódzkiego Sądu Partyjnego wniosku o wykluczenie Jakubowskiej z partii zapowiedział szef opolskiego SLD Tomasz Garbowski. Jego zdaniem obecność Jakubowskiej w szeregach Sojuszu "jest obciążeniem politycznym całej formacji, a przede wszystkim opolskiej organizacji".
Pod koniec listopada "Gazeta Wyborcza" napisała, że oskarżeni o korupcję b. opolscy działacze SLD zeznali, iż na kampanię Jakubowskiej "szły pieniądze z przekrętów" (Jakubowska kandydowała w wyborach z Opolszczyzny). W środę opolski sąd rejonowy aresztował męża posłanki Macieja J., a wraz z nim cztery osoby - wszyscy oni są podejrzani o korupcję przy ubezpieczaniu mienia elektrowni Opole SA.
Jakubowska zaprzeczyła w środę doniesieniom "GW", jakoby układ stworzony przez aresztowanych w sprawie korupcji przy ubezpieczaniu elektrowni finansował jej działalność polityczną.