Zbrodnia w Jedwabnem. IPN przyjął trzy hipotezy dotyczące masowego morderstwa Żydów
IPN prowadząc śledztwo w sprawie zbrodni w Jedwabnem z 10 lipca 1941 r., przyjął trzy hipotezy dotyczące odpowiedzialności za masakrę Żydów. Po zebraniu relacji i analizie dowodów przyjęto, że zbrodni tej dokonali spod niemieckiej inspiracji Polacy. Tym samym wykluczono wyłączną odpowiedzialność Niemców albo Polaków.
10 lipca 2021 roku mija 80 lat od morderstwa w Jedwabnem. W tym samym czasie do pogromów doszło również w innych miejscowościach, m.in. w Radziłowie, Wąsoszu, Grajewie. Po agresji III Rzeszy na Związek Sowiecki miejscowości te były okupowane przez Niemców zachęcających polską ludność do popełniania zbrodni na żydowskich sąsiadach.
- Co do udziału polskich cywili w dokonaniu zbrodni, należy przyjąć, iż była to rola decydująca o zrealizowaniu zbrodniczego planu [...]. Zasadne jest przypisanie Niemcom, w ocenie prawnokarnej, sprawstwa sensu largo tej zbrodni. Wykonawcami zbrodni, jako sprawcy sensu stricto, byli polscy mieszkańcy Jedwabnego i okolic - mężczyźni, w liczbie co najmniej około 40 - to najważniejszy fragment konkluzji postępowania pionu śledczego IPN, który badał tragiczne wydarzenia z lipca 1941 r.
Śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem
Śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem zostało wszczęte 5 września 2000 r. Prowadził je prokurator Radosław J. Ignatiew, ówczesny naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku.
W trakcie tego postępowania ustalono, że 10 lipca 1941 r. w Jedwabnem dokonano masowego zabójstwa co najmniej 340 Żydów. Tym samym śledztwo wykluczyło, aby zamordowano 1600 Żydów. Taką liczbę ofiar postawił w wydanej w 2000 r. książce "Sąsiedzi" Jan Tomasz Gross.
Publikacja ta, w której zakwestionowano autostereotypy Polaków jako wyłącznie ofiar okupacji niemieckiej, zapoczątkowała wielką debatę o stosunkach polsko-żydowskich.
Skorupiaki ugotowały się żywcem na plaży. Fala upałów w Kanadzie
Trzy hipotezy Instytutu Pamięci Narodowej dot. zbrodni w Jedwabnem
W punkcie wyjścia pion śledczy IPN przyjął jednak trzy hipotezy, które weryfikowano na podstawie wszystkich dowodów gromadzonych w toku śledztwa.
- Pierwsza hipoteza - zbrodni w Jedwabnem dokonali sami Niemcy bez udziału Polaków lub też zmuszając do udziału w jej dokonaniu pewną grupę polskich cywili. Druga hipoteza - zbrodni w Jedwabnem dokonali sami Polacy z własnej inicjatywy, bez współdziałania z Niemcami. Trzecia hipoteza - zbrodni w Jedwabnem dokonała grupa Polaków działających z niemieckiej inspiracji, w poczuciu dozwolonej ze strony Niemców i pełnej bezkarności - podał IPN.
Ostatecznie IPN ustalił, że ofiary zbrodni w Jedwabnem miały być najpierw zgromadzone na rynku miasteczka, dozorowane, następnie doprowadzone w okolice wiejskiej stodoły, gdzie "grupę co najmniej 40 osób zabito w nieustalony sposób".
Z kolei grupę "co najmniej 300 osób płci obojga w różnym wieku", po zamknięciu we wnętrzu stodoły, "spalono żywcem". Wcześniej dokonano także pojedynczych zabójstw w bliżej nieustalonych okolicznościach.
Źródło: portalsamorzadowy.pl