PolskaZbrodnia sprzed lat wraca: pocięli zwłoki kobiety. Kim była?

Zbrodnia sprzed lat wraca: pocięli zwłoki kobiety. Kim była?

Przed krakowskim sądem okręgowym rozpoczął się proces dotyczący zabójstwa kobiety, do którego doszło sześć lat temu w Krakowie. Tożsamość ofiary wciąż jest nieznana.O sprawie tej było głośno, bo sprawcy pocięli zwłoki i rozrzucili je w różnych rejonach miasta.

22.09.2011 | aktual.: 22.09.2011 18:39

Na ławie oskarżonych zasiadło osiem osób, w tym Zbigniew N., któremu prokuratura w 2009 r. zarzuciła dokonanie zabójstwa. Przedstawienie mężczyźnie zarzutów było możliwe m.in. dzięki materiałom zgromadzonym przez policjantów z tzw. wydziału X małopolskiej policji.

Zbigniew N. ma zeznawać przed sądem na kolejnej rozprawie. Pozostali oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili odpowiedzi na pytania.

Jednym z oskarżonych jest Jerzy J. z Chorzowa, któremu prokuratura zarzuca utrudnianie postępowania karnego i pomaganie w uniknięciu przez zabójcę odpowiedzialności karnej. Zdaniem śledczych bezdomny Jerzy J. zimą 2005 r. udostępnił Zbigniewowi N. i innym osobom pomieszczenie, które zajmował na dziko, w celu pocięcia zwłoki. Ponadto dostarczył narzędzi i brał udział w wywożeniu części ciała w różne miejsca Krakowa.

Pozostałym osobom zarzucono niepowiadomienie organów ścigania o przestępstwie lub składanie fałszywych zeznań. Wśród tych osób znajduje się kobieta, która zna dane ofiary, ale ich nie ujawniła.

Na podstawie znalezionej czaszki wykonana została rekonstrukcja twarzy kobiety. Ofiara miała około 50 lat, ok. 160 cm wzrostu, ciemne włosy i widoczne na twarzy defekty - m.in. złamany nos. Po opublikowaniu w sierpniu 2008 roku wizerunku zrekonstruowanej twarzy kobiety nie zgłosił się nikt, kto pomógłby w ustaleniu jej tożsamości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)