Zbrodnia sprzed 18 lat. Sąd w Wiedniu zgodził się na ekstradycję
Paweł K., podejrzany o zabójstwo 17-letniej Iwony Cygan 18 lat temu, może zostać ekstradowany z Wiednia do Polski. Jak poinformowała prokuratura, zgodę na to wyraził wiedeński sąd.
15.02.2017 | aktual.: 15.02.2017 14:55
- Sąd Krajowy w Wiedniu uwzględnił wniosek strony polskiej o ekstradycję Pawła K. z Republiki Austrii do Polski. Postanowienie to nie jest prawomocne, przysługuje na nie środek odwoławczy do Wyższego Sądu Krajowego w Wiedniu – podkreślił w środę prok. Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Przypomnijmy, że w nocy z 13 na 14 sierpnia 1998 r. została zamordowana 17-letnia Iwona Cygan ze Szczucina. Następnego dnia jej ciało przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej znalazł przypadkowy świadek. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci było uduszenie. Po pewnym czasie śledztwo zostało umorzone. Pod koniec grudnia udało się jednak ustalić podejrzanych w sprawie. Paweł K. był poszukiwany listem gończym oraz Europejskim Nakazem Aresztowania. Zatrzymano go w Wiedniu 9 stycznia. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Wniosek o ekstradycję został wysłany w połowie stycznia.
Jak dodał Krupiński, we wtorek podczas rozprawy przed wiedeńskim sądem zostało przesłuchanych dwóch świadków obrony z Austrii, których zadaniem było zapewnienie alibi podejrzanemu. Sąd uznał ich za świadków subiektywnych. Przesłuchany miał zostać jeszcze jeden świadek – z Polski - jednak nie stawił się w sądzie.
Obrońca po usłyszeniu wyroku, zadeklarował, że wraz z podejrzanym będą odwoływać się od postanowienia. Zdaniem Krupińskiego, sprawa ekstradycji może potrwać jeszcze kilka miesięcy.
Obecnie śledztwem zajmuje się zamiejscowy krakowski wydział Prokuratury Krajowej wraz z policjantami ze specjalnej grupy zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat - Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
W sprawie podejrzanych jest sześć osób: Paweł K., jego ojciec i koleżanka Iwony Cygan Renata G.-D. oraz trzej ówcześni lub obecni funkcjonariusze policji: Leszek W., Grzegorz J. i Jerzy S. Tym ostatnim zarzucono utrudnianie postępowania karnego: nadużycie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub niedopełnienia obowiązków oraz poplecznictwo. Wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące. Renacie G.-D. zarzucono natomiast czterokrotne składanie fałszywych zeznań. Ona również trafiła do aresztu.
Co więcej, policja i prokuratura ustaliły, że z zabójstwem Iwony C. bezpośredni związek ma zaginięcie i śmierć innego mieszkańca tej miejscowości. W styczniu 1999 roku, po emisji programu kryminalnego, w którym omawiane było zabójstwo nastolatki i zapowiadana nagroda dla informatora, mężczyzna miał powiedzieć, że zna sprawcę, po czym zniknął. Jego ciało znaleziono po kilku miesiącach w Wiśle, kilkanaście kilometrów poniżej Łęki Szczucińskiej.