Zbiórka na rzecz Grzegorza Brauna zablokowana
Po skandalicznym incydencie Sejm ukarał Grzegorza Brauna. W sieci pojawiła się zbiórka na rzecz posła. Ta została jednak wyłączona przez organizatora.
Do niebywałego skandalu doszło we wtorek wieczorem w Sejmie. Poseł Konfederacji Grzegorz Braun złapał za gaśnicę, próbując zgasić świece chanukowe. Na korytarzu powstało zamieszanie.
Na sytuację natychmiast zareagowały służby w Sejmie. Poproszono zebrane osoby o rozejście się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niebywały skandal. Poseł Grzegorz Braun zgasił gaśnicą menorę chanukową" - poinformował w serwisie X Patryk Michalski z Wirtualnej Polski. Dziennikarz zamieścił w sieci nagranie, na którym udokumentowano incydent.
Braun został ukarany przez Prezydium Sejmu. - Zostanie ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej na okres pół roku - przekazał Szymon Hołownia. Wcześniej marszałek wykluczył posła z obrad.
W sieci powstała zbiórka "na wsparcie działalności". Została zablokowana
Po tej sytuacji w sieci zawrzało. Pojawiła się zbiórka na rzecz Grzegorza Brauna. "Zbiórka ma na celu udzielnie wsparcia działalności posła Grzegorza Brauna. Zrzutka jest zrobiona po uzgodnieniu. Nadwyżka przekazana zostanie na działalność Fundacji FIAT IUSTITIA" - czytamy na jednym z portali, który organizuje zbiórki.
Celem zbiórki było zebranie 50 tys. zł. Udało się go osiągnąć w kilka godzin. Ostatecznie licznik wskazał kwotę 73 163 zł, jednak na stronie akcji pojawił się komunikat o wyłączeniu możliwości dalszych wpłat przez organizatora.
"Pan poseł G. Braun życzył sobie, aby zakończyć po uzbieraniu kwoty 50 tys. Dlatego zrzutka została zamknięta i nie można już więcej wpłacać. OGROMNE PODZIĘKOWANIA. Dalsze info w sprawie zrzutki będę przekazywać na bieżąco po decyzji posła" - czytamy we wpisie prawniczki Anny Kubali.
"Złożyłem zawiadomienie do prokuratury przeciwko Pani Annie Kubali, która założyła zbiórkę na posła Grzegorza Brauna. Zebrano 73 163 zł. W opisie zbiórki Pani Anna zawarła informację, że zebrana nadwyżka (czyli cała kwota powyżej 50 tysięcy złotych – bo taki był cel zbiórki) zostanie przekazana na działalność fundacji FIAT IUSTITIA. Problem w tym, że takiej fundacji nigdzie nie ma zarejestrowanej. Zachodzi więc wątpliwość, czy nie złamano Ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych" – poinformował na platformie X Kuba Wróblewski, redaktor WiadomościBliskoCiebie24.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Braun wywołał skandal. "Ten człowiek to zagrożenie dla życia i zdrowia"
Źródło: "Wprost", PAP