PolitykaZbigniew Ziobro: ten prokurator ocalił dobre imię wrocławskiej prokuratury

Zbigniew Ziobro: ten prokurator ocalił dobre imię wrocławskiej prokuratury

- W sprawie Tomasza Komendy doszło do poważnych błędów, braku staranności i profesjonalizmu ze strony prowadzących postępowanie organów ścigania i prokuratury - stwierdził podczas konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Dodał, że wydał polecenie wszczęcia śledztwa, które ma na celu ustalić osoby odpowiedzialne za zaniechania.

Zbigniew Ziobro: ten prokurator ocalił dobre imię wrocławskiej prokuratury
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Violetta Baran

- Oto główny bohater, który miał w sobie determinację i siłę, aby wołać o prawdę w sprawie Tomasza Komendy - stwierdził Ziobro na konferencji w Prokuraturze Krajowej przedstawiając prokuratora Bartosza Biernata. To ten, wówczas wrocławski prokurator, jak już wcześniej informował minister sprawiedliwości, w 2010 roku zasugerował, że Komenda jest niewinny.

- Kolejne instancje sądowe wydawały wyroki skazujące niewinnego człowieka, włącznie z Sądem Najwyższym, który nie widział podstaw, aby tego rodzaju orzeczenie zakwestionować, który uznał, że dowody w tej sprawie są wystarczające - przypominał Ziobro.

- Ta sprawa trwałaby nadal, gdyby nie kilku ludzi w prokuraturze, którzy postanowili ponownie się jej przyjrzeć. Jedną z nich jest prokurator Biernat, który w 2008 roku otrzymał akta sprawy i uznał, że pan Komenda jest niewinny, że są podstawy do tego, by tę sprawę wzruszyć i prowadzić nowe śledztwo w celu znalezienia prawdziwego sprawcy - stwierdził minister sprawiedliwości przedstawiając prokuratora Biernata.

- Ta sprawa została mu odebrana i na kolejne lata odłożona na półkę - mówił Ziobro. Ale zmieniło się kierownictwo w prokuraturze, prokurator Biernat udał się z tą sprawą do prokuratora Święczkowskiego i sprawa została wznowiona - dodał.

- Chciałem państwu pokazać, że w prokuraturze byli nie tylko ludzie nieprofesjonalni i nieudolni, byli tez tacy ludzie jak prokurator Biernat, jak prokurator Sobieski, którzy sprawę potraktowali serio. To dzięki takim ludziom pan Komenda jest obecnie na wolności - dodał.

Tomasz Komenda został w 2004 roku prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Odsiadywał wyrok w Zakładzie Karnym w Strzelinie.

Prokuratura, która w 2017 roku, wznowiła postępowanie w sprawie jej śmierci i brutalnego zgwałcenia, uważa, że skierowanie przeciwko Komendzie aktu oskarżenia było bezzasadne. W czerwcu ubiegłego roku śledczy poinformowali, że w sprawie zbrodni zatrzymano Ireneusza M. Prokurator przedstawił mu zarzut popełnienia przestępstwa zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa piętnastoletniej Małgorzaty K.

Sprawę Tomasza Komendy ma wyjaśniać Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych prowadzących postępowanie w sprawie zgwałcenia i zabójstwa 15-latki w Miłoszycach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)