PolskaZbigniew Ziobro: polska polityka karna musi ulec zmianie

Zbigniew Ziobro: polska polityka karna musi ulec zmianie

Polska polityka karna musi ulec zmianie. Z jednej strony powinna stać się bardziej restrykcyjna w przypadku właśnie drastycznych przestępstw (...). Natomiast z drugiej strony być może trzeba się zastanowić nad skróceniem kar pozbawienia wolności za drobniejsze przestępstwa, ale w taki sposób, aby to nie były kary w tzw. zawiasach, ale żeby sprawca szedł na przykład na miesiąc do więzienia - powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, gość "Sygnałów Dnia".

Sygnały Dnia: Kilka ostatnich przykładów z Sosnowca – pobita piętnastomiesięczna dziewczynka zmarła, miejscowość Chodcze koło Włocławka – jedenastomiesięczna dziewczynka poważne obrażenia wewnętrzne po pobiciu, czternastomiesięczny chłopiec po drugiej trepanacji czaszki. I wreszcie przykład chyba najbardziej skrajny, przyzna pan – Siemiatycze, chłopiec tygodniowy ze śladami pobicia na twarzy. I tak na dobrą sprawę to trudno się chyba panu dziwić, że postanowił pan podjąć pewne decyzje w związku z tymi informacjami, które przytoczyłem.

Zbigniew Ziobro: Tak, te przykłady, które pan wymieniał, panie redaktorze, i jeszcze, niestety, kilka innych, których pan nie wymienił, są dowodem drastycznego bestialstwa wobec najbardziej bezbronnych, najbardziej delikatnych istot, jakimi są malutkie dzieci czy czasem noworodki wręcz, które spotykają ze strony opiekunów czy to czasami, niestety, i to jest chyba najgorsze w takim pojęciu po ludzku myśląc i rozumując, rodziców, ale czasami, niestety, ze strony jakichś osób trzecich, wszystko, co najgorsze, i to w pierwszych czasami dniach, miesiącach swojego życia.

Mamy kilka przypadków śmierci dzieci po takich bestialskich, okrutnych skatowaniach, bo trudno je nazwać pobiciem. I dlatego też drugiego dnia urzędowania, bo akurat jeden z takich przypadków zastał mnie w trakcie drugiego dnia urzędowania, wydałem decyzję Prokuraturze Krajowej, aby dokonać analizy w skali całego kraju ilości tych zjawisk i zbadać, jak postępuje prokuratura, jak kwalifikuje takie czyny, jakie działania podejmuje.

Z jakiego paragrafu do tej pory byli sądzeni winni tych przestępstw?

- W większości przypadków prokuratura przyjmowała bądź to znęcanie ze szczególnym okrucieństwem, które jest zagrożone karą od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności, bądź pobicie, ciężkie uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym. Naszym zdaniem, w wielu wypadkach, przynajmniej w kilku, jesteśmy przekonani co do tego, są podstawy, by zmienić ocenę prawną czynu.

Dotychczasowe działanie prokuratury jest zbyt zachowawcze, zbyt ostrożne i będziemy się domagać, ja też będę się domagał zmiany w kierunku przyjęcia kwalifikacji zabójstwa, tak, aby sprawcy groziło nie do dziesięciu czy do dwunastu lat, ale od dwunastu lat, jeżeli będzie to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, czyli artykuł 138 § 2 kodeksu karnego. Dlaczego? Dlatego, że zabić można w dwóch postaciach, jeżeli chodzi o stronę tzw. podmiotową. Z jednej strony zamiar może polegać na chceniu, że ktoś chce zabić, ale może też polegać na godzeniu się, czyli sprawca przewiduje możliwość zabójstwa, ma świadomość, że to może nastąpić i bierze to pod uwagę, godzi się z takimi następstwami. W tym sensie też można stawiać zarzut zabójstwa i będziemy domagać się, aby ta druga postać zamiaru była brana pod uwagę jako podstawa stawiania zarzutów tego rodzaju w skrajnych przypadkach, bo skrajne przypadki pobić tak malutkich dzieci muszą łączyć się dla każdego doświadczonego, przeciętnie rozsądnego nawet człowieka z
możliwością przewidywania skutku w postaci jego śmierci.

Czy pan w ten sposób podpowiada prokuratorom, czy nalega, aby właśnie postępowali tak, jak pan sugeruje?

- Ja nalegam, aby prokuratorzy postępowali tak, jak pozwala i nakazuje prawo oraz zebrany materiał dowodowy. A w sytuacjach skrajnych musi być ze strony wymiaru sprawiedliwości jasny sygnał i przesłanie, że dla ludzi okrutnych, trudno nawet nazwać bez serca, bo to powinny być znacznie bardziej dosadne określenia, którzy czynią krzywdę tym najsłabszym, będzie surowa, na ile to możliwe, odpowiedź wymiaru sprawiedliwości.

Jako prokurator generalny mam ku temu nie tylko tytuł, ale obowiązek, wynikający z ustawy o prokuraturze, który nakazuje mi ukierunkować politykę karną. I właśnie na podstawie tych wszystkich przypadków w skali kraju ukierunkowuję tę politykę karną. W dniu dzisiejszym wydam wytyczne dla prokuratury, które będą określać, w jaki sposób należy w ramach obowiązującego prawa takie postępowanie ukierunkowywać.

Czy polska polityka karna jest nadmiernie restrykcyjna?

- Nie, polska polityka karna, moim zdaniem, nie jest nadmiernie restrykcyjna. Polska polityka karna musi ulec zmianie. Z jednej strony powinna stać się bardziej restrykcyjna w przypadku właśnie drastycznych przestępstw, ciężkich, poważnych przestępstw skierowanych przeciwko życiu, zdrowiu, przestępstw mafijnych.

Natomiast z drugiej strony być może trzeba się zastanowić nad skróceniem kar pozbawienia wolności (tu może pana redaktora zaskoczę) za drobniejsze przestępstwa, ale w taki sposób, aby to nie były kary w tzw. zawiasach, jak to się popularnie mówi, że sprawca dostaje dwa lata, ale nigdy nie odczuwa żadnej dolegliwości, ale żeby szedł na przykład na miesiąc do więzienia i ten miesiąc byłby takim pewnym takim szokiem dla niego. W tym momencie szybciej będzie wychodził z więzienia, może już nie będzie chciał tam wrócić, a z drugiej strony odczuje dolegliwość kary.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)