Zbigniew Ziobro: Donald Tusk wybija zęby specsłużbom. Solidaryzuję się z Krzysztofem Bondarykiem
- Słaby szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego został odwołany przez zielonego, niemającego pojęcia o służbach specjalnych premiera. Reforma służb osłabi bezpieczeństwo Polski. Działalność Bondaryka oceniałem krytycznie, ale tym razem jestem z nim. Nie należy wybijać zębów polskim służbom specjalnym - mówi Zbigniew Ziobro. - Złamanie procedur prawnych przy odwołaniu szefa ABW pokazuje, że w tej sprawie może być drugie dno. Za tę sprawę można byłoby rozważyć wniosek o Trybunał Stanu - dodaje gość Kontrwywiadu RMF FM.
03.01.2013 | aktual.: 03.01.2013 10:53
- Bardzo krytycznie wielokrotnie Solidarna Polska oceniała działalność pana Bondaryka, jako szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale paradoks sprawia, że teraz jestem z nim w tym sensie, że nie boleję, iż został zdymisjonowany, ale boleję nad tym, że jego argumenty nie zostały przyjęte przez premiera Tuska - uważa Ziobro.
Szef Solidarnej Polski zadeklarował, że jego partia solidaryzuje się z Bondarykiem. - Bo Bondaryk uważa, że nie należy wybijać zębów polskim służbom specjalnym, że nie należy im odcinać ręki i należy pozwolić, aby dalej mogły prowadzić śledztwa - tłumaczy. Jednak Ziobro nie uważa, by Bondaryk był ani dobrym, ani złym szefem ABW. - Narracja Solidarnej Polski jest taka, że to był słaby szef ABW odwołany przez jeszcze słabszego i kompletnie nie mającego zielonej pojęcia o służbach i bezpieczeństwie Polaków premiera Donalda Tuska - dodaje.
Zdaniem Ziobro szef ABW został odwołany z powodu "jakiś wewnętrznych rozgrywek". - To walka buldogów pod dywanem, ale konsekwencje tego dla Polaków będą fatalne, bo za czasów rządów Donalda Tuska przestępczość w Polsce, niestety, wyraźnie rośnie, rośnie też zagrożenie tą poważną, ciężką przestępczością, nie mówiąc już o tych wielkich oszustwach, jak Amber Gold, i odwoływanie szefa służb to jedno, to może być uzasadnione, ale likwidacja, jednego ważnego pionu ABW i osłabienie polskich służb, polskiego państwa to jest rzecz absolutnie niezrozumiała, bo doprowadzi do wzrostu przestępczości - ocenia.
Szef Solidarnej Polski uważa, że "reforma służb specjalnych może być jedynie pretekstem do odwołania szefa ABW, o którym mówi się, że jest człowiekiem Grzegorza Schetyny". - Tusk ciężko przeżył też sprawę Amber Gold. To mogło przelać czarę goryczy ws. byłego już dziś szefa ABW - tłumaczy Zbigniew Ziobro w RMF FM.