Zbigniew Stonoga jest w Norwegii. "Poproszę o azyl"
Zbigniew Stonoga wyjechał do Norwegii. Biznesmen twierdzi, że jest "bezdomnym bankrutem". Zamierza ubiegać się o azyl polityczny.
"W związku z fałszywymi oskarżeniami prokuratur na terenie całej Polski, które nie znajdowały elementarnych walorów dowodowych oskarżeń kierowanych wraz z wnioskami o kolejne aresztowania, postanowiłem zabezpieczyć swoje prawo do życia i wyjechałem do Norwegii, którą jutro rano poproszę o azyl polityczny" - napisał w poniedziałek na Facebooku Zbigniew Stonoga.
Biznesmen poprosił Polonię o znalezienie mu noclegu. "Potrzebuję Waszej pomocy - jestem bezdomny. Muszę gdzieś odbyć 10 dniową kwarantannę" - zaapelował. Wieczorem napisał, że otrzymał pomoc. "Nie wstydzę się powiedzieć Państwu, że jestem bankrutem i to bezdomnym bankrutem" - zaznaczył w innym wpisie.
Zbigniew Stonoga został zatrzymany w czwartek 15 października. Zarzucono mu przywłaszczenie ponad 200 tys. złotych z konta fundacji, którą sam prowadzi.
Prokuratura zwróciła się do Sądu Rejonowego w Lublinie z wnioskiem o tymczasowy areszt. Sąd oddalił wniosek i nakazał zwolnienie Stonogi.