Zbigniew Rau w Waszyngtonie: Dominuje świadomość, że trzeba wzmacniać wschodnią flankę NATO
- Świadomość tego, że obecnie wschodnia flanka NATO wymaga wzmocnienia przede wszystkim w kategoriach tego, co w NATO nazywamy odstraszaniem, dzisiaj dominuje - powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau w ambasadzie RP w Waszyngtonie.
04.02.2022 06:42
Szef MSZ zaznaczył, że w ostatnich dniach uczestniczy w wielu rozmowach m.in. z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem, czy sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
- I co do tego, że trzeba zachować symetrię wobec rozwoju sytuacji wokół Ukrainy, ale także wobec ewidentnie zwiększonej obecności wojskowej rosyjskiej na Białorusi, co do tego nikogo nie należy przekonywać. To już jest dominująca opinia - powiedział Zbigniew Rau.
- Nie słyszałem takiego przekonania, że na tym jednorazowym wysłaniu żołnierzy, w tym do Polski, należy poprzestać. Ten dyskurs trwa, to nie jest kwestia tylko samego myślenia, ale także działania i trudno formułować tezę, że jest to proces zakończony - zapewnił szef MSZ.
Na pytanie o oczekiwania, jakie ma wobec planowanego na piątek spotkania z Blinkenem, Rau podkreślił, że spodziewa się przywrócenia dialogu strategicznego między Polską a Stanami Zjednoczonymi. - Dialog ten został zawieszony w ostatnich trzech latach - zaznaczył i dodał, że w ramach dialogu omawiane będą m.in. bezpieczeństwa energetycznego Europy oraz energetyki jądrowej.
Zobacz także: Dymisja po wycieku maila. "Przekroczenie wszelkich norm"
Rau podkreślił, że temat wzmacniania wschodniej flanki NATO dominował we wszystkich odbytych przez niego spotkaniach w Kongresie, w tym z szefem Komisji Helsińskiej senatorem Benem Cardinem, a także republikańskimi senatorami Tedem Cruzem i Jimem Rischem. Minister odbył również rozmowę z byłym szefem dyplomacji USA w administracji Donalda Trumpa Michaelem Pompeo.
Jak stwierdził, w żadnej z rozmów z politykami prawicy nie usłyszał krytycznych opinii na temat wysłania dodatkowych wojsk USA do Polski. Odniósł się w ten sposób do środowej wypowiedzi senatora Josha Hawleya, który określił ją mianem błędu, który spotęguje kryzys w stosunkach z Rosją.
Debata o sankcjach dla Rosji
Zapytany przez PAP o debatę, która toczy się w Kongresie o tym, czy sankcje przeciwko Moskwie należy nałożyć jeszcze przed ewentualnym ponownym wkroczeniem wojsk na Ukrainę, Rau odparł, że również w Europie toczą się dyskusje na ten temat, a Polska jest "za skutecznym odstraszaniem" Rosji.
Kongres USA od kilku tygodni negocjuje projekt ustawy - zwanej "matką wszystkich sankcji" - zawierającej szereg daleko idących restrykcji przeciwko Rosji. Z ostatnich doniesień wynika, że część sankcji może zostać nałożona niezależnie od kolejnych ruchów Moskwy, np. w ramach kary za cyberatak przeciwko Ukrainie. Senatorowie przyznali jednak w czwartek, że Rosja może zaatakować jeszcze przed przyjęciem projektu przez parlament.
Pytany o możliwy rozdźwięk wewnątrz Europy, jeśli chodzi o siłę i formę reakcji na potencjalną agresję Rosji, minister Rau zapewnił, że jest co do tego zgodność.
Wizyta Zbigniewa Raua w USA
Głównym punktem pierwszego roboczego dnia wizyty szefa MSZ w Waszyngtonie było jego wystąpienie przed Komisją Helsińską w charakterze przewodniczącego OBWE. Rau ocenił w swoim przemówieniu, że eskalacja wojny na Ukrainie może oznaczać najpoważniejszy kryzys w Europie od czasu II wojny światowej, który wywoła globalne skutki i który zagrozi również Polsce. Stwierdził jednocześnie, że konflikt nie jest nieunikniony i może być powstrzymany przy zjednoczonej postawie społeczności międzynarodowej.
Jeszcze w czwartek Rau weźmie udział w dyskusji inaugurującej działalność waszyngtońskiego biura Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM), think tanku związanego z MSZ. W piątek natomiast spotka się z szefem dyplomacji Antonym Blinkenem i złoży wieńce pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki pod Białym Domem. Minister odbędzie też rozmowy z doradcą prezydenta Bidena Kurtem Campbellem, odpowiedzialnym za region Indo-Pacyfiku.