Zbigniew Rau nowym szefem MSZ. Jaki ma majątek?
Zbigniew Rau został nowym ministrem spraw zagranicznych. To szef sejmowej komisji ds. zagranicznych i poseł PiS, w przeszłości był wojewodą łódzkim. Jaki ma majątek nowy szef MSZ?
Zbigniew Rau nowym szefem MSZ. Jaki ma majątek?
Zbigniew Rau to jeden z najbogatszych posłów. Z jego oświadczenia majątkowego wynika, że ma ponad 388 tys. zł dochodu, kredyt we frankach i dwa domy. Najwięcej pieniędzy zarabia z pracy naukowej. W jego oświadczeniu majątkowym są informacje, że posiada 24 tys. zł oszczędności w gotówce.
Rau jest właścicielem dwóch nieruchomości. Pierwszy z domów liczy 160 m kw. i stoi na działce o powierzchni 904 m kw. Jest wartość szacunkowa to 400 tys. zł. Drugi dom ma powierzchnię 330 m kw., a działka to 744 m kw. Deklarowana wartość to 800 tys. zł.
Nowy minister spraw zagranicznych posiada działkę letniskową o powierzchni 2200 m kw., która warta jest 80 tys. zł. Posiada samochód Toyota Corolla z 2018 roku. Rau kończy spłatę kredytu we frankach szwajcarskich. Termin spłaty kredytu wziętego na kwotę 211 082 franków upływa 15 września.
Kim jest Zbigniew Rau?
Zbigniew Rau z wykształcenia jest prawnikiem, kieruje Katedrą Doktryn Polityczno-Prawnych na łódzkim Wydziale Prawa i Administracji. Rau w 2005 roku został wybrany na senatora, ale jego kadencja trwała tylko 2 lata - w przyspieszonych wyborach w 2007 roku nie ubiegał się o reelekcję. W 2015 roku został wojewodą łódzkim.
W 2018 roku był drugim najlepiej zarabiającym wojewodą w Polsce. W urzędzie wojewódzkim w Łodzi zarobił 145,2 tys. zł; jako wykładowca na Uniwersytecie Łódzkim 169,4 tys. zł; na wynajmie nieruchomości 68,4 tys. zł; z praw autorskich 163,2 zł. W swoim oświadczeniu majątkowym uwzględnił też dochody żony - 173,9 tys. zł. Jako małżeństwo zarobili 557,2 tys. zł.
W 2019 roku dostał się do Sejmu z list PiS. W trakcie kampanii opublikował głośny post na Facebooku, w którym przekonywał wyborców, że trzeba przeciwstawić się europejskiej "cywilizacji śmierci". Jako jej przejawy wymienił: legalizację zoofilii i eutanazji oraz postulaty legalizacji aborcji do końca ciąży oraz kanibalizmu.
Rau jeszcze jako wojewoda włączył się w spór w łódzkim sejmiku. Radny PiS Michał Król, po trzykrotnym upomnieniu został usunięty z sali obrad. Zamiast odwołania, napisał skargę do wojewody.
Rau zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi regulamin sejmiku, który umożliwiał usunięcie radnego z sali obrad. Zamiast tego zaproponował inne metody dyscyplinowania, takie jak wezwanie służb porządkowych, medycznych czy... poproszenie o pomoc rodziny radnego.