Zbezczeszczony grób Slobodana Miloszevicia
Grób byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia w Pożarevacu został zbezczeszczony przez człowieka, który wbił głogowy kołek w mogiłę, by zapobiec powrotowi "złego ducha".
05.03.2007 | aktual.: 05.03.2007 21:40
Serbscy socjaliści, którym przewodził zmarły w zeszłym roku prezydent, potępili w poniedziałek ten incydent jako "akt wandalizmu".
Sprawca zdarzenia, Miroslav Miloszević (zbieżność nazwisk przypadkowa), wyjaśnił, że jego intencją był "performance", wymierzony w zwolenników byłego prezydenta, którzy planują uczczenie pierwszej rocznicy jego śmierci, przypadającej 11 marca.
Dlatego Miroslav Miloszević wbił w grób, położony na terenie dawnej rezydencji prezydenta, metrowy kołek, celując w miejsce, gdzie powinno się znajdować serce zmarłego. Wyjaśnił, że o swoich planach zawiadomił policję, ale go nie zatrzymano.
Pochodzący z Pożarevaca Miroslav Miloszević w latach 90. należał do ruchu Otpor, który aktywnie uczestniczył w działaniach ówczesnej opozycji i w znacznym stopniu przyczynił się do upadku autokratycznego prezydenta.
Slobodan Miloszević zmarł na atak serca w wieku 64 lat w celi aresztu Scheveningen koło Hagi w trakcie swego procesu przed ONZ- owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii.