Zbadali wyniki. Ekspert: Więcej błędów na niekorzyść Nawrockiego
Prof. Dominik Batorski, współautor analizy badającej anomalie w wynikach wyborów prezydenckich, twierdzi, że błędy na niekorzyść Karola Nawrockiego mogły pojawić się w większej liczbie komisji niż błędy na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego. A to - jego zdaniem - oznacza, że mógł zdobyć jeszcze więcej głosów.
Co musisz wiedzieć?
- W analizie wyników wyborów prezydenckich zidentyfikowano 138 komisji budzących zastrzeżenia.
- Ekspert podkreśla, że suma błędów to kilka tysięcy głosów, co nie zmienia ogólnego wyniku wyborów.
- Weryfikacja wykazała przypadki przypisania głosów innym kandydatom, jednak różnice rozkładają się dość równomiernie między kandydatami.
Gościem piątkowego wydania "Debaty Gozdyry" był prof. Dominik Batorski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, współautor analizy anomalii wyborczych dla Fundacji Batorego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Jest reakcja KO na słowa Kaczyńskiego. "Bo coś nam nie pasuje"
Ekspert poinformował, że w badaniu udało się zidentyfikować 138 komisji, które budzą zastrzeżenia. Jednak część z nich to naturalne odchylenia, a część to różnego rodzaju błędy. - Niestety nie wiemy, z czego biorą się te błędy, czy to jest celowe działanie, czy ktoś się po prostu pomylił. To jest naprawdę trudno stwierdzić, myślę, że to nie jest zadanie dla nas - stwierdził.
Czy błędy w komisjach wyborczych wpłynęły na wynik Karola Nawrockiego?
- Wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki. Sprawdziliśmy to bardzo dokładnie, analizowaliśmy wyniki wyborów w ponad 32 tysiącach komisji w poszukiwaniu anomalii, wyników, które odstają od innych i różnego rodzaju zależności. Nic nie wskazuje na to, żeby te anomalie, które się pojawiły, te błędy, o których wszyscy słyszeliśmy, miały miejsce w znacząco większej liczbie komisji - podkreślił prof. Batorski.
Jak rozkładały się błędy między kandydatami w komisjach wyborczych?
Ekspert zaznaczył, że doniesienia o odwróconych wynikach w niektórych komisjach mogą sugerować, że oficjalne dane PKW nie oddają pełnego obrazu. - To sprawia wrażenie takiej góry lodowej, że my dopiero docieramy do czubka tej góry lodowej i jeśli w tylu komisjach są tego typu błędy, to co by było, gdybyśmy sprawdzili tych komisji dużo więcej - stwierdził.
Wskazał także, że błędy rozkładają się dość równomiernie, choć nieco częściej dotyczyły Nawrockiego. - To się rozkłada bardzo po równo. Wydaje się nawet, że tych komisji, w których poszkodowany mógł być Karol Nawrocki, było trochę więcej, aczkolwiek tam te różnice były na ogół mniejsze, więc jakby popatrzeć na liczbę głosów, to jest mniej więcej podobnie - wskazał prof. Batorski.
Czy ponowne liczenie głosów zmieniłoby wynik wyborów prezydenckich?
Według eksperta, suma błędów to kilka tysięcy głosów, co nie wpływa na ostateczny wynik. - Sumarycznie ten stopień poszkodowania to kilka tysięcy głosów. To nie jest żadna wielkość, która mogłaby jakkolwiek zmienić wyniku wyborów - zastrzegł.
Jego zdaniem, istnieje też taka możliwość, że gdyby przeliczyć wszystkie głosy od nowa, mogłoby się okazać, że prezydent elekt zdobył jeszcze więcej głosów, niż podała PKW. - Nie możemy tego wykluczyć - ocenił prof. Batorski.
Źródło: polsatnews.pl