"Taki jest prawdziwy cel Rosji". Nie chodzi o zawieszenie broni

Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu w Ukrainie 6 stycznia od godz. 12 do godz. 24 w dniu 7 stycznia. Zdaniem pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisława Żaryna to chwyt propagandowy Kremla. "Rosja chce ukryć swoje prawdziwe oblicze" - podkreślił polityk.

Żaryn komentuje doniesienia dot. zawieszenia broni
Żaryn komentuje doniesienia dot. zawieszenia broni
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwia Bagińska

Stanisław Żaryn w mediach społecznościowych skomentował decyzję Kremla dot. zawieszenia broni w Ukrainie w związku z prawosławnymi świętami.

"Kolejna fasada informacyjna, za którą Rosja próbuje ukryć swoje prawdziwe oblicze. Kreml ogłasza 'zawieszenie broni' na czas świąt. Decyzja Putina do odpowiedz na 'apel Cyryla'" - napisał pełnomocnik prądu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Walka o Bachmut oczami pilotów Mi-24. Nagranie prosto z frontu

Żaryn przypomina: patriarcha Cyryl związany ze służbami rosyjskimi

Stanisław Żaryn podkreślił, że patriarcha Cyryl od wielu lat powiązany jest ze służbami rosyjskimi. "Jest częścią aparatu władzy w kraju, który prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie" - przekazał.

"Cyryl osobiście popierał wojnę, apelował do Rosjan, by szli na front i uzasadniał zbrodnicze działania w Ukrainie, nadając im przymioty wojny religijnej" - dodał Stanisław Żaryn.

Jego zdaniem, ogłaszanie zawieszenia broni przez Rosję to "chwyt propagandowy". "Pokazanie 'ludzkiej Rosji', szanującej rzekomo zasady, a jednocześnie próba zepchnięcia Ukrainy do defensywy, pokazania, że to Kijów jest agresywny oraz gra na zyskanie czasu do kolejnej fazy agresji" - podał.

Chcą pokazać "ludzką Rosję"

"Rosja kolejny raz próbuje zakłamywać prawdę o naturze własnych działań i próbuje mylić świat, tuszując swoją zbrodniczą działalność" - podkreślił Stanisław Żaryn.

Przypomnijmy, że w czwartek Kreml powiadomił, że Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu w Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wiernym możliwość "udziału w nabożeństwach" podczas świąt.

Wcześniej w czwartek do takiego "świątecznego rozejmu" wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarcha Cyryl. Z kolei władze w Kijowie nazwały propozycję Cyryla pułapką, wskazując na wsparcie RPC dla inwazji na Ukrainę.

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski