PolskaZaułek "nietrzeźwości". Kuriozalna interwencja wojewody w sprawie ulicy Warsowin

Zaułek "nietrzeźwości". Kuriozalna interwencja wojewody w sprawie ulicy Warsowin

Fabryka Warsawin działała jeszcze w 1996 roku (na zdjęciu po lewej). Wojewoda Konstanty Radziwiłł (ANDRZEJ IWANCZUK/Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
Fabryka Warsawin działała jeszcze w 1996 roku (na zdjęciu po lewej). Wojewoda Konstanty Radziwiłł (ANDRZEJ IWANCZUK/Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
Wojciech Rodak
04.01.2022 12:13

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł unieważnił decyzję warszawskich radnych w sprawia nadania jednej z ulic na Okęciu nazwy Warsowin. Powód? "Nie promuje abstynencji". O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".

Stołeczne Zakłady Spożywczo-Winiarskie Warsowin powstały w latach 60. XX wieku. W różnych częściach Warszawy produkowały miody pitne, ocet, musztardę i wina owocowe. Te ostatnie powstawały właśnie w kompleksie na Okęciu, a dokładniej przy ulicy 1 Sierpnia 30b. Były to najczęściej podłej jakości "jabole", nazywane w tym przypadku "winem marki Okęcie".

Mieszkańcy dzielnicy wyszli z inicjatywą, by jednemu z zaułków w pobliżu dawnych zakładów nadać nazwę ulicy Warsowin. W listopadzie 2021 roku Rada Warszawy zaakceptowała tę nazwę. Niedługo później Zarząd Dróg Miejskich ustawił odpowiednie tabliczki z nazwami ulicy.

"Nie promuje trzeźwości"

Teraz okazuje się, że mogą one niebawem zniknąć. Nazwa ulicy bowiem "kłuje w oczy" wojewodę mazowieckiego Konstantego Radziwiłła. Jak donosi "GW", wydał on rozstrzygnięcie nadzorcze, w którym uznał uchwałę Rady Warszawy ws. nadania ulicy nazwy Warsowin sprzeczną z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

W uzasadnieniu swojej decyzji wojewoda napisał, że "wyróżnienie w nazewnictwie warszawskich ulic producenta m.in. win i miodów pitnych wyłącznie z uwagi na jego lokalizację i przedmiot działalności nie ma waloru wychowawczego oraz kształtującego lub wzmacniającego postawę promującą abstynencję".

Najwyraźniej dla wojewody nie ma znaczenia, że w Warszawie – i to w samym centrum – mamy ulicę Chmielną, Browarną i Piwną.

Ulica Warsowin do zmiany?

Co więc stanie się z ulicą Warsowin? Najpewniej zniknie. Miasto musiałoby bowiem złożyć odwołanie od decyzji wojewody do sądu, a nie zamierza w tak błahej sprawie "wchodzić na wojenną ścieżkę".     

- Przyjmę decyzję wojewody bez komentarza. Trzeba znaleźć inną nazwę dla tej ulicy - powiedział "GW" burmistrz Włoch Jarosław Karcz z PO.      

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (178)
Zobacz także