Zatrzymano trzy osoby podejrzane o handel ludźmi
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego
zatrzymali trzy osoby, podejrzane o handel ludźmi - poinformował rzecznik małopolskiej policji, Dariusz Nowak.
Działając w wieloosobowej międzynarodowej grupie przestępczej wywozili do Włoch młode atrakcyjne kobiety. Szacuje się, że w ten sposób do lokali trafiły setki dziewcząt - dodał Nowak.
Kobiety były wysyłane do pracy we włoskich lokalach nocnych pod pozorem legalnej pracy jako hostessy. Werbowane były za pośrednictwem legalnie działających firm zajmujących się m.in. pośrednictwem pracy. "Pośrednicy" poszukiwali atrakcyjnych kobiet w wieku 18-20 lat. Oferowali im legalną pracę w charakterze hostess - powiedział Nowak.
Jak dodał, aby zakamuflować przestępczą działalność organizowali spotkania - szkolenia, w trakcie których obiecywali wysokie wynagrodzenia, dogodne warunki mieszkaniowe oraz opiekę rezydenta na okres pobytu we Włoszech i pracy.
W czwartek policjanci prowadzący śledztwo zatrzymali trzy osoby - jedną w Legnicy i dwie w Warszawie. Wśród nich jest 51-letnia żona aresztowanego wcześniej Włocha, 34-letnia kobieta uważana za księgową grupy, oraz 28-letni mężczyzna z Legnicy - poinformował Nowak.
Według informacji policji, we Włoszech kobiety trafiały do lokali nocnych przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn, gdzie zatrudniane były jako "panie do towarzystwa", a ich swoboda ograniczana była przez włoskich "impresariów". Nie mogły łatwo zrezygnować z takiej pracy, gdyż groziły im kary finansowe za odstąpienie od umów zawartych w Polsce (umowy były tak konstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły podpisane weksle in blanco).
Nie mając pieniędzy na powrót do Polski i spłacenie kar za odstąpienie od umowy musiały "odpracowywać" zobowiązania. Ich wynagrodzenie zależało od wielkości zamówień ich "klientów" - dodał Nowak.
Członkowie grupy czerpali zyski z tego typu pośrednictwa - w wysokości 10 euro od każdego dnia, przepracowanego przez każdą z kobiet.
We wrześniu ubiegłego roku policjanci zatrzymali pięć osób podejrzewanych o organizowanie tego procederu. Małżeństwo spod Warszawy zostało tymczasowo aresztowane, trzecia osoba - kobieta pochodząca z Krakowa - zwolniona za poręczeniem majątkowym w wysokości 120 tys. zł, oraz dwie osoby (organizatorów procederu Polaka oraz obywatela Włoch) pod tym samym zarzutem - udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się oszustwami i handlem ludźmi. W październiku przedstawiono zarzuty udziału w tym procederze mężczyźnie z Kielc, a w styczniu tego roku - kobiecie z Legnicy - przypomniał Nowak.
Według Nowaka, trójce zatrzymanej w czwartek będą postawione zarzuty handlu ludźmi, za co grozi kara do 15 lat więzienia. Policja szacuje się, że w latach 2004-2007 wywieziono w ten sposób do Włoch około 300 kobiet z Polski. Kilkadziesiąt z nich złożyło już obciążające przestępców zeznania.
Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem krakowskiej delegatury prokuratury krajowej do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej. Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidywane są dalsze zatrzymania.