Zatrzymano szefa gangu zajmującego się kradzieżą luksusowych aut
Warszawscy policjanci zatrzymali
Białorusina, szefa gangu, zajmującego się kradzieżami luksusowych
samochodów. Do zatrzymania doszło w podwarszawskich Łomiankach.
Auta o wartości ponad 100 tys. zł każde szajka kradła głównie w
Niemczech, Austrii i Włoszech.
Jak poinformowała Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, 38-letni Eugeniusz T. został zatrzymany o godz. 6 rano w domu, który wynajmował. Funkcjonariusze znaleźli w nim 16 tys. dolarów i cztery paszporty wystawione na różne nazwiska. Zabezpieczyli też dwa samochody - nowe BMW i suzuki.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że łupem gangu Białorusina padło co najmniej 8 luksusowych aut.
Podstawieni przez niego ludzie najpierw załatwiali w urzędach komunikacyjnych papiery i tablice rejestracyjne na samochody, które nie istniały. Dopiero później dokumenty wywożono za granicę, a w kradzionych tam autach przerabiano znaki identyfikacyjne- wyjaśniła oficer prasowy północnopraskiej policji Agnieszka Hamelusz.
Białorusinowi zostanie przedstawionych kilkanaście zarzutów - m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, paserstwa i posługiwania się fałszywymi dokumentami. Policja zwróci się też do prokuratury, aby ta wnioskowała do sądu o areszt dla zatrzymanego.
W tej sprawie we wrześniu ub. roku zatrzymano wspólnika 38-latka - przebywa on już w areszcie. Sprawa jest rozwojowa. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - dodała Tietz.