Zatrzymano nieletnich sprawców fałszywych alarmów bombowych
Sprawców dwóch fałszywych alarmów bombowych
we wrocławskich placówkach oświatowych zatrzymała policja. Okazali
się nimi 15- i 16-latek. Jeden chciał w ten sposób uniknąć
klasówki - powiedział Artur Falkiewicz z biura
prasowego dolnośląskiej policji.
15-latek przez telefon komórkowy zawiadomił w czwartek Ośrodek Szkolno-Wychowawczy na Śródmieściu, którego był wychowankiem o podłożeniu ładunku wybuchowego. Z budynku ewakuowano ok. 100 osób. Bomby nie znaleziono. Wkrótce wykryto natomiast sprawcę alarmu.
Chłopak przyznał policjantom, że do tego czynu nakłonił go kolega, który kilka minut wcześniej, również telefonicznie, powiadomił o podłożeniu bomby w jednym z wrocławskich gimnazjów.
Jak ustalili policjanci, kolega, 16-letni uczeń tej szkoły, powiadomił o podłożeniu bomby, bo nie chciał pisać klasówki, przewidzianej na ten dzień - powiedział Falkiewicz.
Obu nieletnich zatrzymano w Policyjnej Izbie Dziecka. Opowiedzą za swoje czyny przed Sądem Rodzinnym. Ich rodzice będą prawdopodobnie musieli pokryć koszty akcji związanych z fałszywymi alarmami.