Zatrzymano grupę wyłudzającą pieniądze "na wnuczka"
Łódzcy policjanci zatrzymali sześcioosobową grupę przestępczą, wyłudzającą pieniądze od starszych osób tzw. metodą na wnuczka. Policja szacuje, że grupa mogła oszukać nawet 30 osób, a kwota wyłudzonych pieniędzy może sięgać 200 tys. zł.
09.03.2007 | aktual.: 09.03.2007 12:01
Jak poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji nadkom. Magdalena Zielińska od początku roku do policji zaczęły napływać zgłoszenia o oszustach. Sprawcy losowo wybierali pokrzywdzonych. Dzwonili na telefony stacjonarne z telefonów komórkowych i podawali się za członka rodziny prosząc o finansowe wsparcie.
Ofiarami tych przestępstw były zawsze osoby starsze, a przestępcy bezwzględnie wykorzystywali ich ufność i chęć bezinteresownej pomocy bliskim - wyjaśniła Zielińska.
Według policji, oszuści utrzymywali, że pieniądze potrzebne są np. na korzystny zakup samochodu, mieszkania czy spłatę długu. "Malowany wnuczek" nie mógł pokazać się krewnym osobiście, bo oszustwo wyszłoby jaw. Informował więc, że po odbiór pieniędzy zgłosi się jego znajomy. Podawał jego dokładny rysopis i proponował nawet darczyńcy podwiezienie taksówką do banku.
Policjanci w ostatnich dniach ujęli sześcioro podejrzanych - pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 42 oraz 17-letnią kobietę. Wszyscy są mieszkańcami województwa śląskiego. Wynajmowali mieszkanie w podłódzkich Pabianicach.
Podczas przeszukania zabezpieczono 10 telefonów komórkowych, którymi posługiwali się sprawcy, a także pochodzące z przestępstw 55 tys. zł, które ukryte były skrytce pod meblami kuchennymi.
Dotąd zatrzymanym przedstawiono zarzuty siedmiu oszustw na szkodę mieszkańców Łodzi, Pabianic i Aleksandrowa Łódzkiego, od których wyłudzili w sumie 80 tys. zł. Grożą im kary do 8 lat więzienia.
Policjanci nie wykluczają, że podejrzani mogli dokonać podobnych oszustw na terenie całego kraju.