Całe dzielnice niemal zniknęły. Przerażający widok w Los Angeles
W hrabstwie Los Angeles trwają intensywne działania gaśnicze w związku z pożarami, które zniszczyły tysiące budynków. Zdjęcia ukazują ogrom zniszczeń.
Pożary w hrabstwie Los Angeles rozpoczęły się we wtorek wieczorem czasu lokalnego. Od tego momentu w okolicach miasta wybuchło pięć pożarów, w tym największy - Palisades Fire, który objął ponad osiem tysięcy hektarów. W wyniku pożarów zginęło 10 osób, a dziesiątki tysięcy musiały ewakuować się z domów.
Zdjęcia pokazują ogrom zniszczeń w dzielnicach takich jak Pacific Palisades i Altadena. Palisades Fire jest najbardziej niszczycielskim pożarem w historii hrabstwa Los Angeles.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łzy i bezsilność wolontariusza z Kłodzka po powodzi. "To były straszne chwile"
Strażacy zmagają się z trudnymi warunkami, próbując opanować sytuację. Silne podmuchy wiatru i brak opadów sprawiają, że ogień szybko się rozprzestrzenia, niszcząc kolejne budynki i tereny. Władze lokalne apelują o ostrożność i przestrzeganie zaleceń, aby zminimalizować ryzyko dla mieszkańców.
Sytuacja nadal jest poważna
Pożary w rejonie Los Angeles, w szczególności Palisades i Eaton Fire, zostały częściowo opanowane dzięki pomocy z sąsiednich stanów oraz Kanady. Sytuacja nadal jest jednak poważna.
W Kalifornii od kilku lat mieszkają Książę Harry i Meghan Markle. Okazuje się, że zaangażowali się w pomoc i oferują schronienie w swoim domu dla poszkodowanych oraz wspierają działalność organizacji dostarczających posiłki.
Policja w Los Angeles zatrzymała mężczyznę po zgłoszeniu możliwego podpalenia w Woodland Hills. Warunki atmosferyczne, jak wiatr Santa Ana, znacząco utrudniały kontrolę nad ogniem, przyczyniając się do jego intensywnego rozprzestrzeniania.
Czytaj też: