Zatrzymanie Margot. Policja nie zdradza miejsca pobytu aktywistki
Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak poinformował o pierwszych przesłuchaniach i zwolnieniach zatrzymanych w piątek osób. Nie zdradził jednak miejsca pobytu zatrzymanej transseksulanej aktywistki Margot.
Rzecznik prasowy KSP poinformował dziennikarzy o przesłuchaniach i stawianych zatrzymanym w piątek osobom zarzutach.
Zatrzymanie Margot. Trwają przesłuchania
Marczak potwierdził, że rozpoczęły się przesłuchania zatrzymanych w piątek 48 osób. - Trwają przesłuchania. Pierwsze osoby zostały zwolnione, czynności są prowadzone z udziałem ustanowionych obrońców - powiedział.
Wcześniej pojawiły się informacje o tym, że zatrzymanym odmawiano możliwości skontaktowania się z prawnikami lub rodziną. Rzecznik odpowiedział na te zarzuty. - 19 z 48 zażądała poinformowania rodzin, a jeszcze mniej osób - kontaktu z adwokatem. Wszystkie te żądania zostały niezwłocznie spełnione - zapewnił.
Marczak nie chciał zdradzić, miejsca pobytu zatrzymanej transseksualnej aktywistki Margot. - Nie ma możliwości, żebyśmy udzielali jako policja informacji adwokatowi zatrzymanego. O tym, czy taki kontakt jest możliwy, decyduje prokurator - powiedział rzecznik. Marczak przypomniał, że to nie policja, a właśnie sąd na wniosek prokuratora zdecydował o areszcie dla Margot.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Patologie w bonie turystycznym. "Nie powinny przysłaniać intencji"
-