Zatrzymanie księdza w sprawie hejtu wobec ginekolożki. Komunikat Kurii
Zatrzymanie księdza w sprawie hejtu wobec ginekolożki ze szpitala w Oleśnicy miało na celu "wywołanie medialnego linczu" - stwierdzono w komunikacie Kurii Metropolitalnej w Przemyślu. Działania podjęte względem duchownego oceniono z kolei jako "walkę z Kościołem katolickim".
Co musisz wiedzieć?
- Prokuratura w Oleśnicy postawiła trzem osobom zarzuty zniesławienia oraz kierowania gróźb karalnych wobec ginekolożki ze szpitala w Oleśnicy Gizeli Jagielskiej. Groźby były kierowane wobec doktor Jagielskiej za pośrednictwem internetu.
- Nie ujawniono, kim są podejrzani. Według nieoficjalnych informacji jedną z osób zatrzymanych w tym śledztwie jest katolicki ksiądz z Podkarpacia.
- W piątek Kuria Metropolitalna w Przemyślu wydała komunikat, w którym odniosła się do tych informacji.
W komunikacie Kurii Metropolitalnej w Przemyślu, podpisanej przez rzecznika, ks. Bartosza Rajnowskiego można przeczytać: "W związku z działaniami podjętymi przez organy ścigania w stosunku do ks. Grzegorza, kapłana Archidiecezji Przemyskiej, a także wobec publikacji medialnych dotyczących związanych z nimi faktów, informujemy, że korespondencja mailowa ks. Grzegorza z podmiotami niekościelnymi była jego prywatną korespondencją, dlatego nie jesteśmy stroną postępowania, a o całym wydarzeniu dowiedzieliśmy się od osób postronnych".
"Stąd też nie odnosimy się do treści ewentualnych maili czy wypowiedzi ks. Grzegorza, gdyż są to jego prywatne opinie" - dodano.
W dalszej części informacji "wyrażono stanowcze oburzenie sposobem potraktowania wspomnianego księdza przez organy ścigania, całkowicie niewspółmierne do wymogów sytuacji i skrajnie represyjne w stosunku do ewentualnej odpowiedzialności za zarzucany mu czyn".
"Uważamy, że było możliwym wezwanie księdza na przesłuchanie do miejscowej jednostki Policji czy Prokuratury i tam przeprowadzenie koniecznych czynności" - stwierdził ks. Rajnowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Powinien pochwalić". Duda w ogniu krytyki. Wypunktowany za ministra
Zatrzymanie księdza ws. hejtu wobec Gizeli Jagielskiej. "Przejaw walki z Kościołem"
Rzecznik opisał w komunikacie, jak - jego zdaniem - wyglądało zatrzymanie kapłana, do którego doszło w jego rodzinnym domu. Podano, że zakuto go w kajdanki, przeszukano plebanię i umieszczono w areszcie w Krośnie, gdzie spędził noc. Następne dnia przewieziono go do Oleśnicy oddalonej od Krosna o 500 km.
Jak stwierdzono, działania te zostały uznane przez Kurię za "środek nieusprawiedliwionej represji, nieuzasadnionej przemocy i poniżenia, a tym samym przejaw walki z Kościołem Katolickim".
"Ponadto uważamy, że celem tych działań było jedynie wywołanie medialnego linczu na księdzu. W naszej ocenie działania te były niczym nieusprawiedliwionym nadużyciem władzy przez organy ścigania" - dodał rzecznik.
W ocenie przemyskiej kurii, nie zaistniały żadne przesłanki uzasadniające takie postępowanie wobec kapłana, gdyż "nie ukrywał się, nie niszczył dowodów, jak również nie podejmował innych działań mających utrudnić postępowanie karne".
Rzecznik Kurii o "ataku na Kościół katolicki"
"Pragniemy także nadmienić, że już na wstępnym etapie czynności zapobiegawczych, część mediów opisywała wyżej wspomniane zdarzenia, co może wskazywać na to, że był to przygotowany proces celem dyskredytacji kapłana Kościoła katolickiego" - stwierdził ks. Rajnowski.
Podkreślił, że "zdarzenie jest wyjątkowo bolesne dla wspólnoty i odbierane jako atak na Kościół katolicki".
"Mamy nadzieję, że w przypadku coraz częściej mających miejsce regularnych ataków na kapłanów w postaci wyzwisk, zniesławień, gróźb karalnych, pobić i innych czynów przestępczych, organy ścigania będą zawsze z taką samą determinacją podejmowały czynności jak w przypadku wyżej wskazanym" - czytamy w informacji.
Na końcu komunikatu padły zapewnienia o modlitwie za księdza Grzegorza, jego rodziny i wiernych z jego parafii. "Jednocześnie szczególną modlitwą obejmujemy śp. nienarodzone dziecko poddane aborcji oraz inne dzieci będące również ofiarami aborcji" - napisał ks. Rajnowski.
O oleśnickim szpitalu stało się głośno za sprawą publikacji na temat historii pacjentki z Łodzi, która zdecydowała się na przeprowadzenie tam aborcji w 36. tygodniu ciąży z powodu zagrożenia zdrowia kobiety.
W ubiegłym tygodniu europoseł i kandydat na prezydenta RP Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy i próbował uniemożliwić pracę ginekolożce Gizeli Jagielskiej. Wraz z Braunem był m.in. poseł Roman Fritz. Po tych wydarzeniach Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo m.in. w sprawie pozbawienia lekarkę wolności. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek powiedziała wcześniej PAP, że zatrzymania dotyczące gróźb karalnych wobec Jagielskiej "są konsekwencją zdarzeń z ubiegłego tygodnia w oleśnickim szpitalu".
Czytaj też: