Zatonął statek w Amazonii; co najmniej 15 osób nie żyje
Co najmniej 15 osób zginęło w
w Brazylii, a wiele zaginęło, gdy statek z około setką
pasażerów na pokładzie zatonął w górnym biegu Amazonki -
powiadomiły brazylijskie służby ratunkowe.
Do wypadku doszło 50 km na zachód od portowego Manaus, stolicy północno-zachodniego brazylijskiego stanu Amazonas. Statek "Comandante Sales" przewrócił się, a następnie zatonął w Amazonce - poinformował podpułkownik pożarnictwa Raimundo da Silva.
Przyczyną zatonięcia był przypuszczalnie ulewny deszcz. Nie jest jednak wykluczone, że statek, który przewoził - wedle różnych doniesień - od około 80 do 150, w większości młodych osób z zabawy w Lago de Pesqueiro do miasteczka Manacapuru był przeładowany. "Comandante Sales" przystosowany był bowiem do przewozu 50 pasażerów.
Służbom ratunkowym udało się wydobyć z wody ciała 15 osób. Akcja ratunkowa z udziałem około 50 strażaków, w tym 15 płetwonurków, nadal trwa, utrudniają ją jednak mętne wody rzeki, której głębokość w miejscu katastrofy sięga 100 metrów - donosi hiszpańska agencja EFE.
Nie wiadomo, jakiego typu statkiem był "Comandante Sales", jednak agencja Associated Press podaje, że pasażerskie jednostki pływające po rzekach Amazonii to na ogół drewniane promy.
Od lutego, gdy na Amazonce drewniany prom zderzył się z barką, w wypadkach wodnych w Brazylii zginęły ponad 24 osoby.